Radio Białystok | Wiadomości | Suwalska prokuratura bada sprawę fikcyjnych przeglądów technicznych samochodów
Dwaj diagności usłyszeli zarzuty, chodzi o poświadczenie nieprawdy. Suwalska Prokuratura zajmuje się sprawą fikcyjnych przeglądów technicznych.
Sprawa dotyczy stacji diagnostycznej w Raczkach na Suwalszczyźnie. Zdaniem śledczych badania samochodów były robione zbyt pobieżnie. Trwające w tym przypadku kilkuminutowe wizyty na stacji diagnostycznej, to za krótki czas na dokładne sprawdzenie stanu technicznego auta. Potwierdził to przeprowadzony eksperyment procesowy. Jeden z pojazdów mimo, że w ogóle nie przeszedł przeglądu, otrzymał pieczątkę w odwodzie rejestracyjnym.
Dwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz wyjaśnia, że zarzuty w tej sprawie usłyszeli dwaj mężczyźni, za poręczaniem majątkowym przebywają na wolności ale mają zakaz opuszczania kraju. Trwa też procedura pozbawienia obu diagnostów uprawnień. Niewykluczone, że podobne zarzuty usłyszą kolejne osoby, bo sprawa jest rozwojowa.
Kilku osobom zatrzymano dowody rejestracyjne
Osobny wątek dotyczy kierowców, którzy korzystali z tej stacji. Kilku osobom zatrzymano dowody rejestracyjne, jako materiał dowodowy w tej sprawie. Będą musieli wyrobić duplikaty i najprawdopodobniej przejść kolejne badania techniczne pojazdów.