Radio Białystok | Wiadomości | Zakaz handlu w niedzielę – Nowoczesna mówi "nie"
Podlascy działacze Nowoczesnej zbierają podpisy pod petycją o nieuchwalanie ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Ich zdaniem wpłynie to na osłabienie przedsiębiorstw w regionie.
Projekty w tej sprawie złożyli w Sejmie działacze Solidarności i politycy Prawa i Sprawiedliwości. Jeden zakłada zamknięcie sklepów w każdą, inny, w co drugą niedzielę.
Ogromny cios dla naszych lokalnych przedsiębiorców
Zdaniem posła Nowoczesnej Krzysztofa Truskolaskiego, z takim rozwiązaniem nie zgadzają zarówno podlascy przedsiębiorcy jak i pracownicy.
"Większość pracowników mówi, że odpowiada im praca w niedzielę, bo w tygodniu mogą wziąć wolny dzień i wtedy załatwić coś, czego nie mogą w weekend. Natomiast przedsiębiorcy mówią, że wiele biznesów będą musieli zamknąć. Około 50 procent dochodów wszystkich sklepów kształtuje się w weekend, dlatego ograniczenie handlu w niedzielę będzie ogromnym ciosem dla naszych lokalnych przedsiębiorców" - mówi poseł Krzysztof Truskolaski.
Zamknięcie sklepów w niedzielę odczują szczególnie Białorusini
Poseł Nowoczesnej uważa, że zamknięcie sklepów w niedzielę odczują szczególnie Białorusini, którzy najczęściej na zakupy do podlaskich sklepów przyjeżdżają w weekend.
"Nasi wschodni sąsiedzi przyjeżdżają na Podlasie w sobotę wieczorem, aby już od rana w niedzielę zacząć robić zakupy. Jeśli ustawa wejdzie w życie, obroty podlaskich sklepów spadną" - tłumaczy Krzysztof Truskolaski.
Akcja zbierania podpisów pod petycją ws. zakazu handlu rozpocznie się w niedzielę przed największymi sklepami w Białymstoku, Suwałkach i Łomży.
Zakaz handlu w niedziele. W co drugą czy w co trzecią niedzielę miesiąca? W programie też o tym, dokąd po zamachu w Marsylii i referendum w Katalonii zmierza Europa. Pytamy także, co dalej z pasem startowym na Krywlanach.
Wszystko wskazuje na to, że już na wiosnę przyszłego roku sieciowe sklepy spożywcze oraz sklepy w centrach handlowych w niedzielę będą zamknięte.