Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy radni interweniują w sprawie stacji pogotowia w Białymstoku, Łomży i Suwałkach
Zagrożona jest kondycja finansowa wojewódzkich stacji pogotowia ratunkowego w Białymstoku, Łomży i Suwałkach. Tak twierdzą podlascy radni. Podczas sesji sejmiku przyjęli specjalne stanowisko w tej sprawie, które trafi teraz do ministra zdrowia, sejmowej komisji zdrowia i wojewody podlaskiego.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Sytuację placówek - w ocenie większości radnych - pogorszą podwyżki wynagrodzeń obiecane przez ministra zdrowia ratownikom medycznym. Chodzi o to, że połowę pieniędzy na nie mają dać dyrektorzy stacji pogotowia. Tymczasem - jak mówi szef białostockiej placówki Bogdan Kalicki - w grę wchodzą bardzo duże kwoty i nie ma skąd ich wziąć.
Członek Zarządu Województwa Bogdan Dyjuk podkreśla, że każda ze stacji pogotowia ratunkowego na koniec roku będzie mieć straty. Trzeba będzie je pokryć z budżetu województwa.
Dodatkowym problemem Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku jest pozbawienie jej nocnej i świątecznej opieki medycznej. Jak mówi dyrektor placówki Bogdan Kalicki, wiele osób straci pracę. Ponad 20 kierowców i kilka pielęgniarek już dostało wypowiedzenia.
Od października nocną i świąteczną opiekę medyczną przejmą szpitale, które znalazły się w tzw. sieci.