Radio Białystok | Wiadomości | Koniec roku szkolnego i pożegnanie gimnazjów
W piątek (23.06) w polskich szkołach zakończyły się zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. Jednak początek wakacji, to też początek reformy oświaty.
Decyzją ministra edukacji, w całym kraju wygaszane są gimnazja. W związku z tym placówki nie prowadzą już naboru.
Część dyrektorów białostockich szkół mówi, że teraz reforma odbywa się dość bezproblemowo. Część nauczycieli ma już pracę w innych szkołach. W obecnych gimnazjach powstają też szkoły podstawowe i nauczyciele tam przechodzą.
Perspektywa zwolnień?
Jednak jak zauważa dyrektor Zespołu Szkół nr 5 w Białymstoku Bogdan Wróbel, problem pojawi się w następnych latach, gdy z gimnazjów odejdą kolejne roczniki.
"Teraz musieliśmy obciąć godziny kilku osobom. Jednak w kolejnych latach jest groźba realnych zwolnień" - mówi Bogdan Wróbel. Jednak w jego szkole reforma wchodzi dość płynnie, bo jak tłumaczy dyrektor ZS nr 5 w Białymstoku "odeszła III klasa gimnazjum, ale mam na ich miejsce VII klasę szkoły podstawowej, więc u nas nie ma luki" - podkreśla Bogdan Wróbel.
Dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 16 w Białymstoku Barbara Stankiewicz mówi, że w jej szkole udało się zorganizować klasy szkoły podstawowej.
"W naszej placówce będzie szkoła podstawowa nr 42. Będziemy mieli klasy I, III, IV i V. W związku z tym, że udało nam się utworzyć klasy, nasi nauczyciele nie są zagrożeni utratą pracy" - tłumaczy Barbara Stankiewicz.
Wzmożone prace czekają też pracowników szkół podstawowych.
"Przystosowanie szkoły do większej liczby dzieci nie jest problemem"
Dyrektor SP 43 w Białymstoku Andrzej Daniluk mówi, że przystosowanie szkoły do większej liczby dzieci nie jest problemem.
"O reformie wiedzieliśmy od września, więc był czas żeby wszystko przygotować. Owszem musimy jeszcze wydzielić klasy do nauki fizyki czy chemii i w związku z tym czekamy na pieniądze, ale do września wszystko powinno być gotowe" - mówi Andrzej Daniluk.
W całym województwie podlaskim wygaszonych będzie ponad 200 gimnazjów.