Radio Białystok | Wiadomości | Zadymienie w hotelu w Barszczewie – większość ewakuowanych dzieci opuściła już szpitale
Okazało się, że paliła się sadza w przewodzie kominowym. W środę (10.05) przed północą doszło do pożaru w hotelu w podbiałostockim Barszczewie. Większość dzieci, które z powodu zadymienia ewakuowano z ośrodka, opuściła już szpitale.
W środę (10.05) przed północą doszło do pożaru sadzy w kominie w hotelu w podbiałostockim Barszczewie. W budynku przebywała wówczas grupa blisko 70 dzieci z opiekunami.
Wszystkich ewakuowano
Pożar nie był duży i strażacy ugasili go jedną gaśnicą, ale w związku z dużym zadymieniem doszło do ewakuacji osób przebywających na wyższych piętrach.
15 dzieci w wieku 11-13, które poczuły się gorzej, trafiło do dwóch szpitali w Białymstoku. Jak poinformowano w czwartek (11.05) w tych placówkach, po badaniach okazało się, że nic poważnego im nie jest. - W Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym na obserwacji było 7 osób - informuje rzecznik placówki Eliza Roszkowska-Bilewicz. Jak mówi dyrektor szpitala wojewódzkiego Cezary Nowosielski, do domu wróciła także większość dzieci, które tam trafiły.
Blisko 700 pożarów odnotowano w tym sezonie grzewczym w Podlaskiem
Według statystyk podlaskich strażaków, od 1 października ub. roku doszło w regionie do 682 pożarów, których przyczyną była nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych na paliwo stałe; w większości przypadków chodziło o pożary sadzy w kominach.
Blisko 480 przypadków dotyczyło domów jednorodzinnych. W pożarach zginęły dwie osoby, a 31 doznało obrażeń.
"Większość takich pożarów udaje się szybko ugasić i kończą się minimalnymi stratami" - powiedział rzecznik podlaskich strażaków Marcin Janowski. Zaznaczył jednak, że chodzi o sytuacje, gdy pali się jedynie sadza w kominie i nie ma uszkodzeń, przez które wydobywa się dym albo - jeszcze gorzej - tzw. gazy pożarowe. Te ostatnie mogą doprowadzić do zapalenia się np. materiałów łatwopalnych czy palnego ocieplenia poddasza.
Należy co trzy miesiące czyścić urządzenia grzewcze
Strażacy przypominają, że przepisy wymagają czyszczenia co trzy miesiące urządzeń grzewczych na paliwo stałe i kominów. Zwracają uwagę, że na stan tych urządzeń wpływa m.in. jakość używanego węgla czy drewna, a także sposób użytkowania.