Radio Białystok | Wiadomości | Sąd apelacyjny uniewinnił byłą naczelnik białostockiej skarbówki
Była naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Białymstoku jest niewinna. Tak uznał w środę (26.04) sąd apelacyjny, zmieniając wyrok sądu niższej instancji, który pół roku temu skazał ją za oszustwo.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 2011 r. i zamiany z gminą Białystok działki pod budowę drogi, przez co gmina miała stracić ponad 330 tysięcy złotych.
- Cieszymy się ze sprawiedliwego wyroku - mówiła w środę mecenas Emilia Krejza-Srocka. Adwokat nie zdradziła jednak, czy jej klientka będzie domagać się powrotu na stanowisko, które straciła - przez wiele lat była naczelnikiem Pierwszego Urzędu Skarbowego.
Prokuratura chciała 2 lata więzienia w zawieszeniu
Zdaniem prokuratury i sądu pierwszej instancji ona, jej mąż i rzeczoznawca doprowadzili gminę Białystok do straty ponad 330 tysięcy złotych, a kara za to dla małżonków to m.in. 2 lata więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywna i pokrycie straty. Sąd apelacyjny miał inne zdanie i małżonków uniewinnił.
- Teoria, że biegła, przekazując operat szacunkowy urzędnikom, chciała, by małżonkowie osiągnęli korzyść majątkową, to domysł graniczący z absurdem - argumentował sędzia Jerzy Szczurewski.
Gmina miała stracić ponad 330 tys. zł
Sprawa dotyczy wydarzeń z 2011 roku. Działka małżonków miała być przeznaczona pod budowę drogi. Urzędnicy zaproponowali zamianę, a działka podlegała wycenie. Zdaniem prokuratury rzeczoznawca - w porozumieniu z małżonkami - zawyżył cenę o ponad 330 tysięcy złotych.
Sąd apelacyjny podtrzymał winę rzeczoznawcy
Sąd apelacyjny podtrzymał winę rzeczoznawcy, choć nie dopatrzył się wspólnego działania z małżonkami, ale wobec biegłej złagodził nieco wyrok. Zamiast roku i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata zasądził rok w zawieszeniu na 3 lata oraz trzyletni zakaz, zamiast czteroletniego, wykonywania zawodu. - Biegła na skutek nierzetelności, szybkości, niechlujstwa, sporządziła operat, w którym poświadczyła nieprawdę - mówił w środę sędzia.
W tej sprawie oskarżona była też pracownica Urzędu Miejskiego w Białymstoku - w pierwszej instancji sąd ją uniewinnił, a sąd apelacyjny to podtrzymał. Wyroki wobec wszystkich osób są prawomocne.