Radio Białystok | Wiadomości | Strażnicy miejscy sprawdzali, czym białostoczanie ogrzewają swoje domy - podsumowanie akcji
Spekulowano, że zanieczyszczenie powietrza w Białymstoku to efekt spalania śmieci w domowych kotłowniach. W praktyce okazało się, że to raczej efekt kiepskiego paliwa. Przez ostatnie pół roku strażnicy miejscy odwiedzali właścicieli domów jednorodzinnych, by sprawdzić czym ogrzewają swoje domy.
Strażnicy miejscy skontrolowali ponad 700 nieruchomości, natomiast spalanie odpadów ujawniono w 24 przypadkach. - Skala nieprawidłowości okazała się niezbyt duża – przyznaje rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku Joanna Szerenos-Pawilcz. Dodaje, że mieszkańcy wzywali strażników do dymiących kominów u sąsiadów. W większości kontrole wykazywały, że nadmierne zadymienie to efekt słabej jakości węgla, bądź mokrego drewna.
Ostatecznie mandatami ukarano jedynie 16 osób. Pozostałych pouczono. Kontrole zainicjowano po doniesieniach o pogarszającej się jakości powietrza.
Straż Miejska w Białymstoku dostaje już pierwsze zgłoszenia od mieszkańców.