Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy Inspektorzy Transportu Drogowego karzą kierowców ciężarówek spoza Wspólnoty
Dzięki tej akcji kierowcy spoza Unii Europejskiej mają czuć się mniej bezkarni na polskich drogach. Podlascy Inspektorzy Transportu Drogowego karzą kierowców ciężarówek spoza Wspólnoty, nie tylko za obecne, ale też za przeszłe przewinienia.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Kontrole w całym kraju
Podczas kontroli sprawdzają czy kierowca tira zza wschodniej granicy popełnił jakieś wykroczenie w przeszłości. Jeśli nie jest przedawnione i nie został za to ukarany, wystawiają mu mandat, który musi opłacić na miejscu.
Takie kontrole odbywają się w całym kraju. W województwie podlaskim szczególnie obserwowane są trasy tranzytowe.
180 dni na ukaranie
Jak mówi Naczelnik Delegatury Północno-Wschodniej Inspekcji Transportu Drogowego Henryk Karwowski, inspektorzy mogą ukarać kierowcę spoza Unii Europejskiej, jeżeli wykroczenie miało miejsce nie później niż 180 dni od dnia zatrzymania do kontroli.
"Takie wykroczenia są rejestrowane na fotoradarach czy na odcinkowych pomiarach prędkości. Dotychczas było tak, że nie były one egzekwowane i kierowcy spoza Wspólnoty czuli się na naszych drogach bezkarni. Teraz ma się to zmienić" - podkreśla Henryk Karwowski.
Mandat otrzymało 40 kierowców
Podlascy Inspektorzy Transportu Drogowego wystawili ponad 50 mandatów na kwotę przeszło 8 tysięcy złotych. Jak mówią - niektórzy kierowcy mieli po trzy czy cztery wykroczenia.
W sumie ukarano ponad 40 kierujących. W całym kraju Inspektorzy wyegzekwowali ponad 200 mandatów na łączną kwotę ponad 31 tysięcy złotych.
Kompletnie pijanego kierowcę ciężarówki zatrzymali białostoccy policjanci.
Pijanego kierowcę TIR-a, który jechał drogą krajową nr 8, zatrzymali policjanci z Augustowa. O ciężarówce, która co jakiś czas zahaczała o pobocze, zaalarmowali dyżurnego policji inni kierowcy, jadący w stronę Augustowa.
Kierowcę uszkodzonej ciężarówki zatrzymali białostoccy policjanci. Funkcjonariusze dostali zgłoszenie, że północną obwodnicą Białegostoku jedzie TIR ze zniszczoną kabiną i uszkodzoną naczepą.