Radio Białystok | Wiadomości | Zabójstwo w Kolnie - nie żyje 35-latek
Mieszkaniec Kolna został zabity w swoim mieszkaniu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury, 35-latek zginął od ran zadanych nożem.
Jak powiedział Polskiemu Radiu Białystok pełniący obowiązki Prokuratora Rejonowego w Kolnie Przemysław Chrzanowski, do zabójstwa doszło w obecności matki zabitego mężczyzny. Napastnik wyważył drzwi do mieszkania i obezwładnił kobietę, a później zaatakował jej syna. Doszło do szamotaniny, w trakcie której 35-latek został zraniony nożem w szyję.
Według informacji przekazanej przez świadków najprawdopodobniej mężczyźni pokłócili się o pieniądze. Napastnik stał przed blokiem, a zaatakowany później mężczyzna rozmawiał z nim przez kuchenne okno. Jak mówi Przemysław Chrzanowski, jeden z nich miał się domagać zwrotu pieniędzy.
Napastnik jest teraz poszukiwany przez policję. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego więzienia.
Białostocki sąd aresztował tymczasowo 39-latka podejrzanego o zabójstwo swego rówieśnika. Ciało mężczyzny z raną kłutą znaleziono w niedzielę (26.03) w jednym z mieszkań przy ulicy Wesołej w Białymstoku.
To nie była tzw. zbrodnia w afekcie - uznał Sąd Apelacyjny w Białymstoku i skazał w czwartek (16.03) na 12 lat więzienia mężczyznę, który udusił swego ojca, a zanim uciekł z miasta, przez kilka dni mieszkał w mieszkaniu, gdzie pozostawały zwłoki. Wyrok jest prawomocny.