Radio Białystok | Wiadomości | Sąd w Białymstoku rozpozna apelację obrońcy w procesie urologa oskarżonego o błędy w sztuce lekarskiej
Sąd Okręgowy w Białymstoku rozpozna apelację obrońcy w procesie doświadczonego urologa z miejscowego szpitala wojewódzkiego. Lekarza skazano w I instancji na karę w zawieszeniu za błędy w sztuce lekarskiej przy leczeniu pacjentki z sepsą. Po kilku miesiącach kobieta zmarła.
Wyrok sądu I instancji
Pod koniec 2016 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał lekarza na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwuletni okres próbny; skazany ma też m.in. zapłacić ok. 16 tys. zł kosztów sądowych. Prokuratura chciała surowszej kary, ale ostatecznie wyroku nie zaskarżyła. Zrobił to obrońca urologa, który zarzuca sądowi I instancji m.in. błędy w ustaleniach. Wnioskuje o uniewinnienie, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu - poinformowało biuro prasowe sądu okręgowego.
Termin rozpoznania apelacji nie został jeszcze wyznaczony.
Opinie biegłych powołanych w śledztwie
W oparciu o zebrane dowody, a przede wszystkim o opinie biegłych powołanych w śledztwie, prokuratura oskarżyła lekarza o nieumyślne narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Według śledczych, w 2013 r. "w ramach wykonywanych obowiązków i będąc zobowiązanym do opieki nad pacjentką" oskarżony m.in. nie wykonał istotnych badań, zbyt długo stosował jeden z leków, a także podejmował "nieprawidłowe decyzje co do medycznych procedur" w trakcie leczenia.
W ocenie prokuratury, wskutek zignorowania objawów sepsy nie została na czas podjęta decyzja o usunięciu pacjentce jednej z nerek. W październiku 2013 r. kobieta zmarła.
Oskarżony lekarz nie przyznał się do zarzutów
Oskarżony lekarz przez całe postępowanie nie przyznał się do zarzutów. Na początku procesu przed sądem rejonowym mówił m.in., że nie był tzw. lekarzem prowadzącym zmarłej pacjentki oraz że od czerwca do października 2013 r. leczeniem kobiety zajmowało się kilkunastu lekarzy, m.in. z oddziału urologii Szpitala Wojewódzkiego w Białymstoku, oddziału intensywnej terapii czy poradni urologicznej tej lecznicy.
Uznając lekarza za winnego, sąd powołał się przede wszystkim na opinię biegłych, którzy - na podstawie dostępnej dokumentacji medycznej - uznali, iż w czasie hospitalizacji pacjentki doszło do długiej listy nieprawidłowości.