Radio Białystok | Wiadomości | Zdaniem Regionalnej Izby Obrachunkowej - brak podstaw do odwołania Rady Miasta w Sejnach
RIO wydała opinię, z której wynika, że nie ma podstaw do odwołania rady Sejn. Wcześniej to samo stwierdził wojewoda podlaski. O rozwiązanie rady zabiegał burmistrz Arkadiusz Nowalski, który niemal od początku kadencji podkreśla, że radni notorycznie łamią prawo i działają na szkodę miasta.
Według wojewody radni wypełniają swoje obowiązki
Według wojewody, sejneńscy radni wypełniają swoje obowiązki, a jeśli nie zgadzają się z proponowanymi przez burmistrza uchwałami, to mają do tego prawo. W podobnym tonie wypowiada się prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej Stanisław Srocki. W piśmie skierowanym do burmistrza Sejn, podkreśla, że chociaż radni miasta nie uchwalili budżetu na 2017 rok, to zdarzyło się to po raz pierwszy, bo rok wcześniej Izba Obrachunkowa zakwestionowała jedynie część zapisów i w tej części ustaliła budżet miasta.
Nie stwierdzono naruszenia prawa przez radnych
Jak dodaje, w świetle prawa wniosek o rozwiązanie Rady Miasta Sejny byłby uprawniony w przypadku rażącego i powtarzającego się naruszenia prawa przez radnych, a takich działań nie stwierdzono. Tym samym nie ma przesłanek do wnioskowania o rozwiązanie rady miasta. W piśmie pojawiła się też sugestia, że w przypadku braku dalszej współpracy pomiędzy radnymi a burmistrzem, w mieście może zostać wprowadzony zarząd komisaryczny.
Burmistrz Arkadiusz Nowalski jest rozczarowany opinią RIO, dalej podtrzymuje swoje zdanie, że radni łamią prawo i działają na szkodę miasta. Planuje w przyszłym tygodniu wydać specjalne oświadczenie w tej sprawie.
Dochód w wysokości blisko 21 mln - wydatki będą o kilkaset tys. złotych niższe. Tak wygląda budżet Sejn na 2017 rok. Regionalna Izba Obrachunkowa ustaliła dla Sejn budżet miasta. Stało się tak, bo sejneńscy radni nie przyjęli proponowanej uchwały budżetowej na 2017 rok.
Zawiadomienie w tej sprawie przesłał w piątek (3.02) do wojewody podlaskiego. Urzędnicy mówią, że je sprawdzą.
Sejny mają ok. 10 mln złotych długu. 2 mln złotych to zobowiązania wobec szkoły z litewskim językiem nauczania.
Zdaniem burmistrza Arkadiusza Nowalskiego radni pobierali część diet niezgodnie z prawem. Samorządowcy czują się zniesławieni.