Radio Białystok | Wiadomości | Tragiczny finał poszukiwań zaginionego białostoczanina
Ciało 20-latka wyłowiono w poniedziałek (23.01) przed południem z Netty w Augustowie. "Okoliczności tragedii wyjaśnia teraz policja pod nadzorem prokuratury" - poinformował oficer prasowy augustowskiej policji Paweł Jakubiak.
Ostatni raz mieszkańca Białegostoku widziano około 1:30 w nocy z soboty na niedzielę (21-22.01) na ulicy Zarzecze w Augustowie. W niedzielę rano jego zaginięcie zgłosiła rodzina. W poszukiwaniach brali udział policjanci oraz strażacy.
Ciało mężczyzny znaleziono w rzece. Śledczy na razie wykluczyli udział osób trzecich w tej tragedii. Najprawdopodobniej młody mieszkaniec Białegostoku wyszedł nocą z jednego z augustowskich lokali i wszedł na lód, który się niestety pod nim załamał.
Policja ostrzega i przypomina, że wchodzenie na zamarznięte rzeki lub jeziora jest bardzo ryzykowne. Wahania temperatury sprawiają, że lód, choć wydaje się mocny i stabilny, może się niespodziewanie pod nami załamać. Szczególnie niebezpieczne są miejsca w pobliżu ujścia rzek i kanałów, przy mostach oraz przy brzegach, gdzie zwykle lód jest najcieńszy. (ik/mag)
Zobacz też:
Suwałki: Strażacy wyłowili z Czarnej Hańczy ciało kobiety
Zwłoki mężczyzny na bocznicy kolejowej w Białymstoku