Białostoccy radni nie zgodzili się na obniżkę swoich diet

Radni Białegostoku będą dostawać takie same diety. Nie było większości, która poparłaby wniosek radnych Platformy Obywatelskiej i klubu Tadeusza Truskolaskiego, by te świadczenia obniżyć - w niektórych przypadkach nawet o 800 zł.

Jak mówił jeden z wnioskodawców Karol Masztalerz, do pracy radnych obecnej kadencji można mieć zastrzeżenia. Chodzi mu m.in. o liczne przerwy podczas obrad czy - jak podkreśla - niektóre projekty pisane przez większościowy klub "na kolanie".

Nie bez znaczenia w tej dyskusji była niedawna obniżka pensji prezydentowi Białegostoku i - jak zaznaczyła radna Anna Augustyn - sposób, w jaki radni PiS traktują Tadeusza Truskolaskiego. Zwracając się właśnie do nich mówiła m.in.: "Ton tej radzie nadajecie państwo, niestety jest to ton złości, często nienawiści, ton poniżania drugiego człowieka (...); poniżacie słowami i czynami, dyskredytując wszystko, co robi prezydent miasta".

W odpowiedzi radny PiS Sebastian Putra przygotował wykres dotyczący nieobecności podczas 481 głosowań. Z tych statystyk wynika, że w pierwszej piątce najczęściej opuszczających głosowania są czterej radni PO i jeden z klubu Tadeusza Truskolaskiego. Dlatego - jego zdaniem, jak i jego klubowych kolegów - nie ma podstaw, by obniżać diety wszystkim radnym.

Ostatecznie do żadnej obniżki nie doszło. Zdaniem przewodniczącego Rady Miasta Mariusza Gromki, obowiązujące potrącenia z diet są wystarczające. Radnym za nieobecność na komisji potrąca się 20 proc. diety, a za opuszczenie sesji bez usprawiedliwienia - 30 proc.

Radni co miesiąc dostają około 1800 zł plus dodatki za pełnione funkcje, czyli nawet kilkaset złotych. Na przykład przewodniczący komisji dostaje prawie 2300 zł, a przewodniczący Rady Miasta - ponad 2600 zł. Zgodnie z wcześniejszą decyzją radnych mniej o ponad 3600 zł miesięcznie od 1 listopada zarabiać będzie prezydent Białegostoku. (ew/sk, zmj)

Zobacz też:
Białystok: Część radnych chce obniżenia diet całej radzie miasta
Białystok: Radni obniżyli zarobki prezydentowi miasta