Radio Białystok | Wiadomości | Jazda w słuchawkach - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Mają nam uprzyjemniać wysiłek fizyczny, ale mogą być niebezpieczne dla zdrowia, a w sytuacjach drogowych znacznie ograniczać możliwość reakcji. W słuchawkach, bo o nich mowa, według badań Centrum Profilaktyki Społecznej, jeździ blisko 1/4 rowerzystów. Większość z nich nie widzi związku pomiędzy bezpieczeństwem, a słuchaniem muzyki, ale jednocześnie potwierdza, że dźwięki ruchu drogowego są w słuchawkach słabiej słyszalne. Młodszy aspirant Adam Romanowicz z zespołu prasowego podlaskiej policji mówi, że noszenie słuchawek podczas jazdy rowerem nie jest zabronione. "Przepisy tego nie zabraniają, ale pamiętajmy, że właśnie te osoby muszą zachować szczególną ostrożność. Głośno włączona muzyka rozprasza uczestnika ruchu i może utrudniać dostrzeżenie w porę niebezpieczeństwa". Według prof. Marka Rogowskiego z Kliniki Laryngologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku "słuchawki izolują nas od świata, więc wyłączamy się i nasza uwaga jest oderwana od rzeczywistości. Poza tym długotrwałe przeciążenie ucha hałasem powyżej 85 dB skutkuje tym, że po pewnym czasie będziemy mieli uszkodzony słuch." Zdecydowana większość kierowców pytana przez Centrum Profilaktyki Społecznej, bo ponad 81 procent, popiera pomysł wprowadzenia zakazu używania słuchawek podczas jazdy rowerem czy na rolkach. Tymczasem, według eksperymentu przeprowadzonego w Australii, kierowca słuchający muzyki w aucie słyszy mniej dźwięków z zewnątrz niż rowerzysta-meloman. Dziennikarze Polskiego Radia Białystok Andrzej Ryczkowski i Kamil Kalicki postanowili sprawdzić, czy i jak słychać dźwięki ruchu drogowego w kilku rodzajach słuchawek. Okazało się, że najwięcej sygnałów z otoczenia dociera do uszu podczas jazdy rowerem w słuchawkach dousznych, dużo gorzej w teście wypadły słuchawki zewnętrzne półotwarte i zamknięte. (ar,kk/mag) Zobacz też: Środki transportu - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok Co dają nam odblaski? - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok