Problem wysypiska śmieci w Karczach rozwiązany? Sokólscy radni chcą zorganizować spotkanie z podziękowaniami

Chcą podziękować urzędom i instytucjom za współpracę. Sokólscy radni z Komisji Specjalnej w sprawie Karcz i zagospodarowania odpadów uważają, że należy zorganizować spotkanie, podczas którego można byłoby podsumować działania dotyczące rozwiązania problemu wysypiska śmieci.

Podczas uroczystego obiadu miałyby być wręczone dyplomy i grawertony m.in. przedstawicielom Sanepidu, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, czy samym radnym.

"Dzięki komisji specjalnej oraz instytucjom, z którymi współpracowaliśmy osiągnęliśmy sukces, ponieważ nie dojeżdżają odpady, nie powiększa się skażenie środowiska" - podkreśla przewodniczący komisji specjalnej radny Marek Awdziej i dodaje, że dobry obyczaj nakazuje, by zaprosić instytucje i podziękować za współpracę.

"To jeszcze nie jest sukces" - mówi burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska. "Wysypisko w Karczach nie zostało zamknięte, a decyzją Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska zostało wstrzymane na jakiś czas. Trzeba definitywnie rozwiązać sprawę Karcz, a nie cieszyć się 1/4, czy połowy sukcesu" - komentuje burmistrz.

"Panią burmistrz chyba mocno zabolało to, że spotkanie organizuje komisja, a nie pani burmistrz" - uważa z kolei radny Antoni Cydzik. Wylicza on, że impreza będzie kosztować kilka tysięcy złotych i podkreśla, że część kosztów pokryją radni ze swoich diet.

Uroczystość miałaby się odbyć w ostatnim tygodniu października.

Tymczasem sprawę wysypiska śmieci w Karczach od czerwca bada Najwyższa Izba Kontroli - nadzorowane są: Urząd Marszałkowski w Białymstoku, Urząd Miasta w Sokółce, Starostwo Powiatowe w Sokółce i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Białymstoku. (aj/mak)