Radio Białystok | Wiadomości | Reforma edukacji - co sądzą o niej nauczyciele i uczniowie?
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali to w kampanii wyborczej, tak więc po wygranych wyborach nie można mówić o zaskoczeniu. Minister edukacji ogłosiła plan ogromnej reformy nauczania w Polsce.
Zgodnie z założeniami od roku szkolnego 2017/2018 gimnazja nie będą już rekrutować uczniów - wróci 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie licea i 5-letnie technika. Konsekwencje zmian odczują uczniowie, a także samorządy, które w ekspresowym tempie będą musiały przygotować system do nowych przepisów.
Największy niepokój panuje wśród nauczycieli z gimnazjów
Jak mówi dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 2 w Białymstoku Edyta Haraburda, już teraz musi odpowiadać na pytania dotyczące ewentualnych zwolnień. Przyznaje, że jeżeli szkoła zostanie wygaszona, a jednocześnie nie będzie przekształcona np. w podstawówkę, cięcia etatów będą nieuniknione.
Okazuje się, że obawy dotyczą także szkół podstawowych, które będą musiały wydłużyć nauczanie o dwa lata. W tym przypadku - szczególnie dla małych placówek - zagrożeniem mogą być przekształcane w podstawówki gimnazja. W konsekwencji pojawi się więcej szkół, którym przypadnie odpowiednio mniej uczniów.
Konsekwencje dotkną także uczniów
Szczególnie dotkliwie zmiany odczują roczniki 2003, 2004 i 2005, bo każdy z nich będzie realizował inną podstawę programową, a jednocześnie wszyscy spotkają się podczas tej samej rekrutacji do szkół średnich. To może oznaczać duże trudności w dostaniu się do tych najbardziej obleganych, bo szkoły nie są w stanie przyjąć podwójnej liczby uczniów - mówi dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku Małgorzata Górniak. W przypadku Białegostoku może chodzić o ponad 9 tys. uczniów z roczników 2003 i 2004.
Resort edukacji zapewnia, że zmiany nie powinny doprowadzić do utraty pracy przez nauczycieli. W założeniach zapisano, że likwidowane gimnazja będą przekształcane w szkoły podstawowe lub licea. Decyzje podejmą samorządy i muszą to zrobić dość szybko. W Białymstoku na razie trwa analiza proponowanych zmian. (rm/kc)