Radio Białystok | Wiadomości | Działacze KOD odpowiedzą za zakłócenie spotkania z Marią Anders - suwalska policja chce ukarania 5 osób
Powiększyła się liczba osób, które staną przed suwalskim sądem pod zarzutem zakłócania spokoju i porządku publicznego. Chodzi o zajście w Archiwum Państwowym w Suwałkach podczas otwarcia wystawy „ Armia Skazańców”, poświęconej armii generała Władysława Andersa. To już nie 3 a 5 osób.
Proces rozpocznie się w listopadzie
Otwarcie wystawy miało miejsce w marcu, w ostatnim dniu kampanii w przedterminowych wyborach do Senatu. Wzięła w nim udział córka generała, wówczas kandydatka PiS na senatora Anna Maria Anders. Towarzyszyli jej szef MSWiA Mariusz Błaszczak oraz wiceminister Jarosław Zieliński.
Kilka osób przybyłych do suwalskiego archiwum zakłóciło przebieg uroczystości okrzykami. Wyrażały one sprzeciw m.in. wobec urządzania, ich zdaniem, wiecu wyborczego w instytucji publicznej.
Niektórzy mieli przypięte do ubrań znaczki Komitetu Obrony Demokracji KOD. Uroczystość przerwano, bo atmosfera była coraz bardziej napięta.
Po incydencie policja wszczęła postępowanie w tej sprawie z urzędu i początkowo postawiła zarzuty zakłócania spokoju i porządku publicznego trzem osobom, mieszkańcom Warszawy, Białegostoku i Suwałk. Jak informuje oficer prasowy suwalskiej policji Eliza Sawko, w toku postępowania okazało się jednak, że wykroczenie popełniły też inne osoby.
Zarzuty postawiono też dwóm mężczyznom - mieszkańcom Sokołowa Podlaskiego i Warszawy. Również w ich przypadku funkcjonariusze skierowali do sądu wniosek o ukaranie. Sąd zdecyduje o losie całej piątki w listopadzie. Podejrzanym grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. (rs/koi)
Zobacz też:
Suwałki: Zamieszanie na otwarciu wystawy o generale Andersie
Jarosław Zieliński: w Suwałkach naruszono prawo; zakłócono porządek publiczny
Suwałki: Trzy wnioski o ukaranie za incydent w czasie otwarcia wystawy o Andersie