Radio Białystok | Wiadomości | Syn zabił ojca. Początek procesu w Białymstoku
Syn brutalnie zamordował ojca, a ciało ukrył 100 kilometrów od domu. Przed białostockim sądem rozpoczął się proces dotyczący zabójstwa 55-letniego mieszkańca Czeremchy. Sprawa nie jest jednoznaczna, bo ofiara przez wiele lat znęcała się nad bliskimi.
Poza synem zamordowanego, na ławie oskarżonych zasiada dwóch znajomych sprawcy – członków rodziny byłej żony ofiary, a także kolega z pracy oskarżonego.
27-letni mężczyzna w śledztwie przyznał się do winy, tłumacząc, że zamierzał jedynie zwrócić uwagę agresywnemu ojcu. Zamordowany znęcał się nad rodziną, za co był karany. Do zabójstwa doszło dzień po wyjściu na wolność, kiedy 55-latek pod wpływem alkoholu awanturował się w domu.
Kłótnia przerodziła się w rękoczyny, ostatecznie oskarżeni założyli ofierze reklamówkę na głowę i udusili. Ciało początkowo zostawili pod mostem w gminie Juchnowiec, a potem przewieźli je do lasu w okolicy Szudziałowa. Pomagał w tym kolejny z oskarżonych – znajomy głównego sprawcy, który pomagał mu zacierać ślady morderstwa. Wszyscy w śledztwie przyznali się do winy. Grozi im od 8, do 25 lat więzienia, a nawet dożywocia. (rm/mm)