Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Ulewy minęły - problem pozostał
Ponad sto interwencji straży pożarnej, policji i straży miejskiej, zalane ulice i ścieżki rowerowe. Usuwanie skutków czwartkowej (28.07) nawałnicy, która przeszła nad Białymstokiem wciąż trwa, a miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości pytają, kto zawinił, że Białystok znalazł się pod wodą.
Klub PiS przygotował interpelację do prezydenta miasta - poinformował na konferencji prasowej radny miejski Tomasz Madras.
Radni PiS uważają, że miasto musi zapobiegać skutkom takich ulew
Radni pytają, kto konkretnie odpowiada za stan kanalizacji deszczowej w mieście i czy kanalizacja na nowo budowanych ulicach spełnia normy techniczne.
Uważają, że częściową winę za podtopienia ponosi między innymi nieuregulowane koryto rzeki Białej. Wnioskują do prezydenta o zaplanowanie prac melioracyjnych. Pytani przez dziennikarzy o koszty takich interwencji mówią, że nie liczyli ich, ale ich zdaniem skutkom ulew takich jak czwartkowa, miasto musi zapobiegać.
Urzędnicy: podtopienia to nie problem niewydolnej instalacji deszczowej, ale niespotykanej skali opadów
Katarzyna Ramotowska z urzędu miejskiego mówi, że podtopienia to nie problem niewydolnej instalacji deszczowej czy koryta rzeki Białej, ale niespotykanej skali opadów.
Czwartkowe (28.07) opady deszczu były tak duże, że w piątek rano prezydent Białegostoku zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego. Miejscami spadło nawet 40 litrów wody na metr kwadratowy - to połowa tego, ile zwykle pada przez cały lipiec.
Na piątek (29.07) synoptycy też zapowiadają burze, ale opady deszczu nie powinny być już tak intensywne. (paw/mm)
Zobacz też:
Białystok pod wodą - ulewa sparaliżowała miasto