Śledczy znowu zainteresowali się założycielem Teatru TrzyRzecze, sprawdzą czy wyłudzał dotacje

Stowarzyszenie Teatr TrzyRzecze i jego szef - Rafał Gaweł - znowu pod lupą prokuratury. Tym razem białostocka prokuratura sprawdzi działalność dwóch, związanych z teatrem, firm Rafała Gawła.

Śledczy sprawdzą, czy mogły być wyłudzone dotacje, czy był podrobiony weksel. Zbadają też czy dochodziło do ukrywania majątku, aby nie spłacać długów związanych z działalnością teatru. Śledztwo jest na wstępnym etapie, dotychczas nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Przed sądem w Białymstoku kończy się natomiast proces w innej sprawie, w której Rafał Gaweł jest jednym z oskarżonych. Zdaniem śledczych nie spłacał pożyczek, nie płacił kontrahentom za dostarczony towar czy wykorzystywał przyznane mu przez różne fundacje pieniądze niezgodnie z przeznaczeniem. Chodzi o ponad 780 tys. zł. (wsz/lep)