Radio Białystok | Wiadomości | Z powodu sinic władze Augustowa odradzają kąpieli w jeziorach
W augustowskim jeziorze Necko w niektórych rejonach występuje sinica - wynika z badań przeprowadzonych przez inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku.
To bakteria, która może wywołać różnego rodzaju alergie skórne czy zaburzenia jelitowe. Władze miasta apelują więc, by chwilowo wstrzymać się z kąpielami w miejscach, gdzie widać oznaki sinicy. W przypadku jej występowania woda przybiera kolor turkusowy, czasami wyglądem przypomina rozlaną zielono-niebieską farbę, potem zamienia się w śmierdzącą, mętną zupę. Charakterystyczna jest także biała piana, zbierająca się na brzegu zbiornika.
W Necku oznaki sinicy widać w kilku miejscach - gównie w zatoczkach i przy trzcinowiskach. WIOŚ sugeruje, by w trakcie występowania tych bakterii stały tablice informacyjne odradzające kąpieli. Ale - jak tłumaczy wiceburmistrz Augustowa Mirosław Karolczuk - takie znaki można ustawić tylko przy działających kąpieliskach, a w Augustowie będą one czynne dopiero od 1 lipca. Dlatego radzi, by nie wchodzić do wody w miejscach, gdzie mogą występować sinice. Zapewnia też, że trwają badania wody w tym jeziorze także pod kątem innych bakterii. I ich wyniki będą podane do publicznej wiadomości.
Już wiadomo, że można śmiało kąpać się przy wyciągu nart wodnych, bo analiza wody wykazała, że jest ona bezpieczna.
Tak zwane kwitnięcie wody, a dokładnie znajdujących się w niej glonów, jest zjawiskiem naturalnym związanym z właściwościami zbiornika wodnego, a także z nagłym wzrostem temperatury. Sinica bywa groźna tylko w dużym stężeniu, ale nie wiadomo, jakie jest ono w Necku. Lepiej więc poczekać, aż bakteria zniknie, co może potrwać jeszcze kilka dni. (rm/zmj)