Radio Białystok | Wiadomości | Region: Transplantologia przechodzi kryzys. Wiedza wciąż za mała
Niechętnie przekazujemy organy do przeszczepu, a lekarze niezbyt aktywnie przekonują rodziny, by decydowały się na taki krok.
We wtorek (26.01) lekarze, dyrektorzy szpitali, samorządowcy i duchowni uczestniczyli w Białymstoku w konferencji z okazji Ogólnopolskiego Dnia Transplantacji. Jak wynika ze statystyk, medycyna transplantacyjna w województwie podlaskim przechodzi poważny kryzys. W ciągu ostatnich trzech lat w całym regionie pobrano zaledwie 34 narządy, niemal wszystkie w białostockim szpitalu klinicznym. To stawia podlaskie wśród regionów z najmniejszą liczbą przeszczepów.
- Na 14 ośrodków aktywne są tylko 3 - mówi wojewódzki koordynator transplantologii profesor Marek Gacko. Dodaje, że brakuje chętnych do pracy na stanowisku koordynatora do spraw transplantologii. W regionie jest zaledwie 6 takich osób, z czego trzech w białostockim szpitalu klinicznym.
Profesor Gacko przytacza też wyniki ankiety sprzed 15 lat, kiedy pytano respondentów o stosunek do przeszczepów. Wtedy tylko 40 proc. zgodziło się na pobranie organów i aż 97 proc. na przyjęcie narządu, gdyby miał on uratować ich życie. W ubiegłym roku w województwie podlaskim pobrano 7 narządów na milion mieszkańców. W tym samym czasie w sąsiednim województwie warmińsko-mazurskim było ich trzykrotnie więcej.
Kapelan w białostockim szpitalu MSW Wojciech Demianiuk przypomina, ze Kościół zachęca do przekazywania organów, bo - jak podkreśla - jest to ostatni dobry uczynek, jaki możemy zrobić.
W Polsce obowiązuje tak zwane domniemanie zgody na pobranie organów. W praktyce jednak to sam dawca lub rodzina o tym decyduje. Można to zrobić między innymi, wypełniając specjalne oświadczenie woli, które niedawno podpisał prezydent Andrzej Duda. (rm/zmj)