Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Rodzice zmarłego 13-miesięcznego Bolka bojkotują rozprawy
W geście protestu przestali uczestniczyć w rozprawach dotyczących lekarzy, którzy mieli doprowadzić do śmierci ich dziecka. Rodzice małego Bolesława, który w wyniku spóźnionej diagnozy zmarł w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku nie wierzą w sprawiedliwe zakończenie rozpoczętego niemal rok temu procesu.
"Na rozprawach uderza się w nas, a nie w oskarżonych" – wyjaśnia bojkotowanie rozpraw ojciec zmarłego chłopczyka, Grzegorz Kozikowski. Za pośrednictwem mediów rodzice chłopca przypominają też obecnym rządzącym, że będąc jeszcze w opozycji aktywnie angażowali się wyjaśnienie sprawy śmierci ich dziecka pisząc interpelacje do ówczesnego ministra zdrowia. Teraz liczą, że będąc u steru władzy doprowadzą do ukarania winnych.
W grudniu 2012 roku posłanka PiS Beata Kempa z grupą posłów pytała ministra zdrowia o działania podjęte po śmierci chłopczyka. Ówczesny szef resortu zdrowia odpowiedział, że nie będzie się odnosił do sprawy do czasu zakończenia śledztwa.
13-miesięczny Bolek zmarł w grudniu 2012 roku. Jak wynika z ustaleń prokuratury, lekarze ze szpitala dziecięcego nie zlecili podstawowych badań i dwukrotnie odesłali dziecko ze szpitala do domu. Chłopca przyjęto dopiero w stanie krytycznym. Wtedy zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę szpikową. Po długim śledztwie prokuratura oskarżyła dwójkę lekarzy o nieumyślne narażenie życia dziecka. Proces się jeszcze nie zakończył. Grozi im do roku więzienia. (rm/mk)
Zobacz też:
Białystok Donald Tusk współwinny śmierci Bolka - uważają rodzice
Białystok: Po śmierci 13-miesięcznego Bolka lekarze ukarani przez NFZ
Białystok Potrzebne kolejne ekspertyzy ws. śmierci 13-miesięcznego Bolka