Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Zwrot w procesie dot. byłych zakładów "Fasty"
Zwrot w procesie dotyczącym nieprawidłowości w byłej grupie zakładów bawełnianych "Fasty". Część oskarżonych chce dobrowolnie poddać się karze.
Takie wnioski złożyły 3 osoby. Dwie proponują więzienie w zawieszeniu i wysokie grzywny, trzecia - tylko karę grzywny. Jeden z oskarżonych podkreśla, że nadal nie przyznaje się do winy, ale chce poddać się karze, bo ma już dość tego procesu. "Przez 12 lat byłem wyłączony z życia zawodowego, bo ciążyły na mnie zarzuty, nie mogłem realizować tego, co bym chciał. I tak naprawdę w zawodzie, który wykonuję - w zawodzie menadżera - to jest ostatnie 5 lat, które przed sobą mam. Dodatkowo 12 lat życia pod ciągłą presją jest dużym obciążeniem dla mnie i mojej rodziny" - mówił oskarżony.
To już drugi proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiada 7 osób. To dawni prezesi, członkowie zarządu i akcjonariusze spółek. Według prokuratury działali na ich szkodę. Są też zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, czy nieodprowadzania składek do ZUS. Oskarżeni zapewniają, że są niewinni.
Wnioski dotyczące dobrowolnego poddania się karze sąd rozpozna, gdy wysłucha wyjaśnień wszystkich oskarżonych - najprawdopodobniej w piątek (13.11). (mn/mk)
Zobacz też:
Białystok: Sprawa nieprawidłowości w Fastach znów w sądzie