Region: Jan Dobrzyński mógł złamać konstytucję - uważa Krzysztof Krasowski z KWW "Spoza Sitwy"

Jan Dobrzyński nie może pełnić funkcji senatora - uważa były kandydat do Senatu z komitetu wyborczego "Spoza Sitwy" Krzysztof Krasowski. Złożył też protest wyborczy do Sądu Najwyższego.

Jak mówi Krzysztof Krasowski, przyszły senator Jan Dobrzyński, będący współwłaścicielem firmy Supon, nie może zasiadać w Senacie, ponieważ - jego zdaniem - polityk PiS nabył udziały w firmie nielegalnie. Mógł też złamać zapisy konstytucji. Dokładnie chodzi o artykuł 107 Konstytucji RP, który mówi, że "poseł czy senator nie może prowadzić działalności gospodarczej z osiąganiem korzyści z majątku Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego ani nabywać tego majątku".

Tymczasem - jak dodaje Krzysztof Krasowski - w 2010 r., w trakcie pełnienia funkcji senatora, Jan Dobrzyński nabył udziały w trakcie prywatyzacji firmy Supon. Zdaniem byłego kandydata na senatora jest to jawne złamanie zapisów konstytucji. Krzysztof Krasowski podkreśla, że głównymi odbiorcami produktów firmy Supon są instytucje finansowane przez Skarb Państwa, takie jak Państwowa Straż Pożarna, szkoły czy szpitale. Jego zdaniem to kolejne dowód na to, że Jan Dobrzyński nie może złożyć ślubowania. W tym przypadku chodzi o złamanie artykułu 33 Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora - "posłowie i senatorowie nie mogą podejmować dodatkowych zajęć ani otrzymywać darowizn, mogących podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu".

Jan Dobrzyński w rozmowie z Polskim Radiem Białystok wyraził oburzenie całą sprawą. Powiedział, że zarzuty są bezpodstawne i nie chce ich komentować. Zapewnił, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie. (gp/zmj)

Zobacz też:
Region: Jan Dobrzyński, Tadeusz Romańczuk i Bohdan Paszkowski wybrani do Senatu