Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Ucieczka przed kłopotami czy chęć rozwoju? - Teatr Trzyrzecze opuszcza miasto
Teatr Trzyrzecze opuszcza Białystok i przenosi się do Warszawy. Jego twórcy jako powód podają m.in. brak współpracy ze strony białostockiego urzędu miejskiego.
- Zagraliśmy kilkaset spektakli w większości z kompletem publiczności, wychowaliśmy sobie grono młodych, wiernych odbiorców. Natomiast urzędnicy robili wszystko, by nam przeszkadzać - mówi dyrektor teatru Rafał Gaweł.
Zwraca on uwagę, że pracownicy magistratu nakazali m.in. zwrot kilku dotacji i zlecili liczne kontrole w teatrze. Urzędnicy tłumaczą, że teatr wezwano do zwrotu m.in. 40 tys. zł. za organizację cyklu koncertów, w związku z nieprawidłowościami w dysponowaniu funduszami publicznymi. Bo jak twierdzą - nastąpiło niezgodnie z ustawą przekazanie całości dotacji podmiotowi trzeciemu, spółce Graviti, na co prezydent Białegostoku w umowie nie wyrażał zgody.
- Mówienie o tym, że są tu jakieś nieprawidłowości jest na wyrost - odpowiada Rafał Gaweł - bo spółka Graviti 100% zysków oddaje na rzecz teatru, ani jedna złotówka nie trafia do prywatnej kieszeni. My nie prowadzimy działalności gospodarczej, a czasami zdarza się tak, że prowadzenie takiej działalności się przydaje, np. kiedy zatrudniamy firmy przygotowujące nagłośnienie i oświetlenie podczas koncertów. Nie zleciliśmy jakiemuś obcemu podmiotowi tych zadań, po prostu nasza teatralna spółka zamówiła konkretne usługi w zewnętrznych firmach - mówi dyrektor Teatru Trzyrzecze.
Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku i nie ma jeszcze jej rozstrzygnięcia.
Rafał Gaweł narzeka też, że ponownie prowadzone są kontrole spraw, które już wcześniej skontrolowano, choć - jak mówi - wszystko było w porządku.
Urzędnicy odpowiadają, że mają prawo skontrolować każdą przyznaną dotację w ciągu 5 lat od realizacji zadania, bo - jak podkreślają - muszą mieć pewność, że każda złotówka wydana z publicznych pieniędzy wydano zgodnie z przeznaczeniem i właściwie rozliczona.
Teatr Trzyrzecze zachowuje swoją nazwę i będzie teraz działać na warszawskim Żoliborzu.
- W Białymstoku trudno się rozwijać, a Warszawa daje nam nowe możliwości, zabiegała o nas i pozwala funkcjonować w bardzo komfortowych warunkach - dodaje Rafał Gaweł. (ab/koi)
Zobacz też:
Białystok: Zarzuty oszustw dla dyrektora Teatru TrzyRzecze
Białystok: NOP chce kontroli w TrzyRzeczu
Białystok: Monitorowanie zachowań rasistowskich