Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Początek procesu byłych prezesów siatkarskiego klubu AZS
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
600 tys. zł domagają się władze Białegostoku od byłych prezesów AZS Białystok. Chcą zasądzenia tej kwoty w procesie karnym, który rozpoczął się we wtorek (21.10).
Aleksander P. i Sebastian H. są oskarżeni o to, że podali nieprawdziwe informacje podczas przetargu na promocję miasta przez sport. Nie powiadomili o gigantycznych długach siatkarskiego klubu, co wykluczyłoby AZS z całej procedury. Klub dostał 600 tys. zł.
Oskarżeni uważają, że miasto tych pieniędzy nie straciło. "W tej sprawie żadna szkoda nie powstała w mieniu miasta, oskarżeni wywiązali się z zawartej umowy" - mówiła ich obrończyni Edyta Tyniewicka.
Innego zdania jest reprezentująca miasto mecenas Maria Klimowicz. "Szkoda jest ewidentna, ponieważ złożone oświadczenie wprowadziło w błąd gminę Białystok i gdyby nie było takiego oświadczenia, to ta kwota nie zostałaby absolutnie wydana" - powiedziała.
Oskarżeni nie chcieli składać wyjaśnień ani odpowiadać na pytania. Na kolejnej rozprawie, w listopadzie, zeznawać ma m.in. prezydent Tadeusz Truskolaski. (mn/zmj)
Zobacz też:
Białystok: Byli prezesi klubu AZS Białystok nie trafią do aresztu