Radio Białystok | Wiadomości | Bruksela: "Wpadka" Korwina-Mikkego?
Kolejne zamieszanie wokół słów Korwin-Mikkego. Tym razem poszło o jego wypowiedź w Parlamencie Europejskim. Przemawiając po angielsku i mówiąc o wpływie płacy minimalnej na bezrobocie wśród młodzieży, użył słowa "negros" zamiennie z "nigger" by stwierdzić, że młodzi ludzie są "murzynami Europy". Później tłumaczył, że to przez literaturę Marka Twaina.
To określenie, uznawane za pejoratywne i rasistowskie nie spodobało się części innych europosłów, którzy zaczęli buczeć na szefa Nowej Prawicy.
"Kennedy wprowadzając pierwsze prawo o pracy minimalnej szczerze powiedział, że robi to by chronić przemysł północy USA przed tanią siłą roboczą z południa i przed milionami straconych miejsc pracy. Wtedy chodziło o 4 mln czarnoskórych, teraz mamy 20 mln Europejczyków, którzy są murzynami Europy, tak 20 mln młodych Europejczyków jest murzynami Europy. " - powiedział Korwin-Mikke
Sam Korwin-Mikke napisał na swoim profilu na facebooku, że chodziło mu o słowo murzyn i nie spodziewał się, że określenie "negro" może być "okropieństwem". Przekonywał, że nic nie wiedział też o pejoratywnym znaczeniu słowa nigger. Dodał, że "Jest szkolony na książkach śp.Marka Twaina i nie ma pojęcia, jak na politycznie poprawną angielszczyznę przełożyć zwrot: "Młodzi to murzyni Europy".
Określenie negro po 1968 roku zostało zastąpione słowem Black lub African-American. Za swoje słowa Korwin-Mikke ma otrzymać karę od szefostwa PE. (IAR, oprac. koi)