Białystok: Więzienie za próbę zabójstwa własnej rodziny

7 lat więzienia za próbę umyślnego spowodowania wypadku, w którym mogła zginąć cała rodzina oskarżonego - taki wyrok usłyszał w środę (31.07) mężczyzna spod Białegostoku. Wyrok jest nieprawomocny.

Oskarżony 40-latek rok temu jadąc trasą Białystok-Knyszyn według sądu chciał spowodować wypadek drogowy. Jadąc z żoną i czwórka dzieci w pewnym momencie zjechał na lewy pas jezdni, wprost pod nadjeżdżający z naprzeciwka samochód ciężarowy. Do tragedii nie doszło dzięki manewrom kierowcy ciężarówki, który zjechał maksymalnie na pobocze i uniknął czołowego zdarzenia z samochodem osobowy.

Kiedy żona oskarżonego zorientowała się, że jadą wprost pod samochód ciężarowy próbowała wymusić na mężu zmianę toru jazdy. "Nie przyniosło to rezultatu" - mówiła sędzia Marzenna Roleder. Dodawała, że oskarżony trzymał kierownicę i próbował zjechać na lewy pas. Według sądu świadczy to o tym, że oskarżony ani nie zasłabł, ani nie stracił świadomości. "Wiedział co się na drodze dzieje" - mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia.

Mówiła również, że ewentualne skutki zderzenia były oskarżonemu totalnie obojętne. Dlatego przyjęto, że mężczyzna umyślnie chciał zabić swoją rodzinę.

Według sądu do tak desperackiego czynu miały pchnąć oskarżonego problemy zawodowe i duże długi związane z prowadzoną przez niego firmą. Dodatkowo nałożyły się na to problemy związane z chorobą alkoholową mężczyzny. "40-latek na kilka dni przed zdarzeniem odstawił alkohol" - dodała sędzia Marzenna Roleder.

Nałożenie się wielu problemów spowodowało, że oskarżony - według biegłych - miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozumienia jego znaczenia i kierowania swoim postępowaniem. Dlatego sąd wymierzył oskarżonemu karę 7 lat pozbawienia wolności, a nie 15, jak chciała prokuratura.

Dodatkowo sąd zmienił kwalifikację czynu oskarżonego. Uznał, w przeciwieństwie do prokuratury, że czyn nie miał znamion katastrofy w ruchu lądowym. W ocenie sądu nie był to stan zagrożenia dla dużej liczby uczestników ruchu. (wsz/kjs)

Zobacz też:
Białystok: Koniec procesu ws. próby zabójstwa swojej rodziny