Radio Białystok | Magazyny | Ważna sprawa | Skąd w nas potrzeba czynienia dobra i dlaczego warto o tym pamiętać nie tylko od święta?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Aż dwie trzecie Polaków w okresie przedświątecznym myśli o potrzebach innych ludzi, a dla 40 proc. satysfakcja i radość są główną motywacją do niesienia pomocy.
Tak wynika z badań, które w tym roku przeprowadziła Fundacja Świętego Mikołaja.
W okresie przedświątecznym wielu z nas w odruchu serca dzieli się tym, co ma.
Skąd w nas taka potrzeba i dlaczego warto czynić dobro nie tylko przy okazji świąt Bożego Narodzenia?
Goście Dominiki Dębskiej:
W sąsiedztwie Studzianek planowane jest uruchomienie odkrywkowej kopalni żwiru. Tak duża inwestycja zaburzy spokój okolicy, a także doprowadzi do degradacji terenu w otulinie Puszczy Knyszyńskiej. Z takim problemem zwrócili się do nas mieszkańcy Studzianek, którzy nie chcą takiego sąsiedztwa.
Porzucone samochody nadal pozostają problemem na osiedlowych uliczkach. Choć ich liczba w ostatnich latach nieznacznie spadła, zgłoszenia o rdzewiejących pojazdach z wybitymi szybami i zniszczonymi tablicami wciąż trafiają do miejskich służb.
Zieleń w mieście ma łączyć a często porządnie dzieli mieszkańców. Problem dotyczy nadmiernej wycinki drzew lub ich niewłaściwej pielęgnacji ale i samowolnego podcinania zieleni.
Zwalniani pracownicy, straty finansowe, zaciąganie kredytów, by utrzymać firmę. Tak przedstawiają sytuację przedstawiciele branży drzewnej w województwie podlaskim rok po przyjęciu moratorium na wycinkę lasów.
W Nowy Rok mieszkańcy Mielnika wydzwaniali do siebie z niepokojącymi wiadomościami, by zamykali się w domach, bo po miasteczku "lata jakiś żołnierz i strzela". Okazało się, że 1 stycznia po południu 25-letni żołnierz z Przemyśla ostrzelał z karabinu cywilny samochód, którym podróżował ojciec z 13-letnią córką. Atak zszokował władze miasteczka.
Z najnowszego raportu wynika, że w XXI wieku wykluczonych komunikacyjnie jest ponad 15 milionów Polaków. To oznacza, że do ich miejscowości nie dociera żaden autobus ani pociąg lub są to jakieś pojedyncze kursy.
Od miesiąca białostoczanie płacą znacznie więcej za parkowanie. W zależności od strefy opłaty wzrosły o 57, 75, a nawet o 275 procent.
W raporcie UNESCO uznano je za silne dystraktory, które rozpraszają uwagę uczniów, a więc trzeba je ograniczyć, a najlepiej zakazać. Z kolei przeciwnicy zakazu są zdania, że to może zagrażać bezpieczeństwu dzieci, ogranicza samodzielność uczniów i możliwość krytycznego spojrzenia na nowe technologie.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz