Radio Białystok | Sport | Adrian Siemieniec: Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa, ale zdajemy sobie sprawę, że to dopiero połowa
Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa, ze strzelenia czterech bramek i że zagraliśmy na "zero z tyłu" - mówił po zwycięstwie Jagiellonii 4:0 z litewskim FK Paneveżys w kwalifikacjach piłkarskiej Ligi Mistrzów trener białostoczan Adrian Siemieniec. Podkreślał jednak, że to dopiero "pierwsza połowa".
Adrian Siemieniec: jesteśmy zadowoleni, ale zdajemy sobie sprawę, że to dopiero połowa
Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa, z tego, że strzeliliśmy cztery bramki. Oczywiście jesteśmy zadowoleni, ale też zdajemy sobie sprawę, że to jest dopiero pierwsza połowa i druga połowa jest przed nami w Białymstoku. Musimy utrzymać koncentrację, musimy utrzymać konsekwencje i odpowiedzialność - jeszcze raz powtarzam - za moment, w którym się znaleźliśmy. Bardzo się cieszymy z tego i chcemy się ekscytować tym momentem, bo zapracowaliśmy sobie ciężko na niego przez cały poprzedni rok, ale na pewno już teraz skupiamy się na tym, co przed nami. Teraz rozpoczynamy akcję Radomiak, a dopiero potem zaczniemy myśleć o rewanżu z naszym dzisiejszym przeciwnikiem - powiedział po meczu trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec.
Jesus Imaz to piłkarz, który nie wyznacza sobie barier - stwierdził trener żółto-czerwonych
Jestem dumny z całej drużyny, bo wiem, że w naszym sposobie gry bardzo często zawodnicy poświęcają się wzajemnie dla siebie i dlatego te statystyki rozkładają się na cały zespół, bo często zawodnik swoim ruchem, czy swoim ustawieniem, stwarza sytuację koledze i na odwrót. Stąd też duża spójność, stąd też duża kolektywność. W tym chcemy iść w kierunku. Każdego zawodnika będę doceniał za poświęcenie dla zespołu. Co do Jesusa - myślę, że to jest fantastyczny człowiek. To jest taki piłkarz, który nie wyznacza sobie barier. Po prostu jego głód kolejnych zwycięstw, jego mentalność, jest fantastyczna. Jest po prostu czymś, co dla mnie jest inspiracją i godne do naśladowania - powiedział Adrian Siemieniec.
Rewanż 31 lipca w Białymstoku. Zwycięzca dwumeczu w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zagra z norweskim Bodo/Glimt lub łotewskim RFS Ryga. Bliżej tego - po dzisiejszym pierwszym meczu - są Norwegowie, którzy wygrali 4:0.