Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok mistrzem Polski po raz pierwszy w historii! [zdjęcia z wręczenia medali]
To największy sukces Jagiellonii Białystok w 104-letniej historii klubu. Żółto-czerwoni po raz pierwszy zdobyli mistrzostwo Polski. Tytuł zapewnili sobie po sobotniej (25.05) wygranej z Wartą Poznań (3:0). Jagiellonia Białystok zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Adrian Siemieniec: zapewniliśmy sobie nieśmiertelność
- Trudno to opisać słowami. To jest tak niesamowite uczucie. Jestem tu już trochę i wiem, co to znaczyło dla tego miasta, co to znaczyło dla tych ludzi tak naprawdę dwa razy być o włos. Potem gramy finał Pucharu Polski i też jesteśmy o włos. Jesteś tak blisko, ale mimo wszystko tego nie masz. (...) Dzisiaj przeszliśmy do historii. I to jest niesamowite, że dzisiaj zapewniliśmy sobie wszyscy w Białymstoku i klubie Jagiellonia nieśmiertelność.
- Chciałbym podziękować w pierwszym rzędzie mojej żonie i rodzinie, bo to jest też dla nich, wiele dla mnie poświęcają i wiele wspólnie przeżyliśmy. To dzisiaj nasza wspólna nagroda. Wielkie podziękowania i gratulacje dla drużyny i sztabu szkoleniowego. To, czego ci ludzie dokonali w tym roku, to jest rzecz nieprawdopodobna. Cały czas mieli w sobie wiarę, odwagę, pasję, spokój i konsekwencję i do końca wierzyli, że jesteśmy w stanie to zrobić.
- Więcej osób zdecydowało, że się na tym stanowisku znalazłem, ale niewątpliwie Łukasz (dyrektor sportowy Jagiellonii - Łukasz Masłowski) uwierzył w miłego, sympatycznego, skromnego trenera rezerw Jagiellonii, który nie osiągał specjalnie wybitnych wyników, ale coś takiego miałem widocznie w sobie, że mi zaufał i przekonał ludzi w klubie, że warto dać mi szansę.
- Wielkie podziękowania i gratulacje dla kibiców. Wiem, co dla nich znaczy Jagiellonia i pierwsze, historyczne mistrzostwo Polski. Cieszę się, że zrobiliśmy to też dla tych ludzi, dla których Jagiellonia jest czymś najważniejszym w życiu. Niezależnie od tego, w jakiej lidze gra i jakie miejsce zajmuje, oni zawsze są z nią i kochają ją nad życie. Cieszę się, że mają też dziś swoje chwile radości.
Komplet na trybunach
Mecz decydujący o mistrzostwie Polski dla Jagiellonii obejrzał komplet ponad 22 tys. widzów, w tym ok. 6 tys. uczniów w ramach akcji "młoda Ultra".
Już blisko dwie godziny przed tym spotkaniem na trybunach trwała zabawa, m.in. krótki koncert dał Zenek Martyniuk, związany z Białymstokiem muzyk disco polo.
Zmiany w składzie przed meczem
Jagiellonia zagrała przeciwko Warcie z dwoma zmianami w stosunku do składu ze zremisowanego meczu z Piastem w Gliwicach: po absencji za żółte kartki wrócił hiszpański stoper Adrian Dieguez, a jego rodaka Jose Naranjo, który za kartki pauzował, zastąpił Norweg Kristoffer Hansen. W Warcie m.in. Dawida Szymonowicza zastąpił w pierwszej jedenastce Dimitris Stavropoulos, w ataku od początku zagrał Adam Zrelak zamiast Martona Eppela.
Szybkie gole Jagiellonii
Piłkarze Jagiellonii nie mogli zacząć lepiej najważniejszego meczu w ponadstuletniej historii klubu, bo nie upłynął jeszcze kwadrans gry, a już prowadzili 2:0.
W 5. minucie Dominik Marczuk zagrał płasko z prawej strony w pole karne Warty, a Portugarczyk Nene otworzył wynik. W odpowiedzi Mateusz Kupczak niecelnym strzałem głową zakończył dośrodkowanie z rzutu wolnego.
W 10. minucie szansę miał Jesus Imaz, jednak nie zdołał dokładnie przyjąć piłki w polu karnym, obrońcy wybili piłkę za linię końcową. Po rzucie rożnym i dośrodkowaniu Bartłomieja Wdowika Taras Romanczuk celnie uderzył głową i było już 2:0 dla gospodarzy.
Przy takim wyniku Jagiellonia nieco się cofnęła; w Warcie aktywny był Kajetan Szmyt; dośrodkowywał, wykonywał stałe fragmenty gry i strzelał na bramkę białostoczan.
W 21. minucie po jego akcji znowu niewiele zabrakło Kupczakowi po strzale głową. W 24. minucie Imaz powinien zdobyć gola; Hiszpan ograł obrońcę Warty i był jedenaście metrów przed jej bramką; Lis zdołał strzał obronić.
3:0 po golu Imaza
Dwie minuty później, w dużo trudniejszej sytuacji, Imaz trafił do siatki. Znowu akcję z prawej strony zaczął Marczuk, a Hiszpan technicznym strzałem przy słupku zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy. W 35. minucie goście mogli zdobyć gola, Szmyt nie dał rady jednak pokonać Zlatana Alomerovica płaskim strzałem z linii pola karnego.
Druga połowa meczu
Druga połowa zaczęła się akcją Afimico Pululu, który uciekł obrońcom Warty lewą stroną i zagrał w pole karne do Marczuka. Skrzydłowego Jagiellonii ubiegli jednak obrońcy. W 53. minucie Alomerovic uratował gospodarzy przed stratą bramki po kolejnym strzale Szmyta, tym razem z ostrego kąta z pola karnego.
Im bliżej było końca meczu, tym Jagiellonia staranniej pilnowała wyniku. Już nie atakowała za wszelką cenę, starała się utrzymywać przy piłce i kontrolować sytuację. Warta nie była już w stanie stworzyć bramkowej okazji, a na trybunach zaczęło się świętowanie; widać było tzw. falę, doping nie ustawał.
"Mistrz, mistrz, Jaga mistrz!" - zaczęło się nieść po trybunach od 90. minucie gry, mecz był przedłużony o trzy minuty. Równo z końcowym gwizdkiem sędziego Pawła Raczkowskiego tysiące kibiców wbiegło na murawę, by świętować razem z piłkarzami.
"Nasza Jaga najlepsza w Polsce jest!" - śpiewali fani przed wręczeniem piłkarzom medali za zdobycie mistrzostwa.
Warta spadła z ekstraklasy
Piłkarze Jagiellonii Białystok pokonali w ostatniej kolejce ekstraklasy Wartę Poznań 3:0 i po raz pierwszy zostali mistrzem Polski. Drużyna gości spadła do 1. ligi, gdyż została wyprzedzona przez Koronę Kielce, która w sobotę wygrała w Poznaniu z Lechem 2:1.
Walczący o mistrzostwo Polski Śląsk Wrocław wygrał na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 2:1. Ostatecznie zgromadził 63 pkt, czyli tyle samo, co Jagiellonia, ale żółto-czerwoni mieli lepszy bilans bezpośrednich spotkań, dlatego wywalczyli mistrzostwo.
Medaliści mistrzostw Polski:
1. Jagiellonia Białystok
2. Śląsk Wrocław
3. Legia Warszawa
Z ekstraklasą żegnają się: ŁKS Łódź, Ruch Chorzów i Warta Poznań.
Mecz w Polskim Radiu Białystok
Mecz Jagiellonii Białystok z Wartą Poznań w sobotę (25.05) od 17:30 na stadionie miejskim przy ul. Słonecznej komentował Jerzy Kułakowski na antenie Polskiego Radia Białystok, w Internecie i na radiowym kanale na YouTube.
Sportowa Sobota
Przy okazji meczu Jagiellonii z Wartą Poznań w Polskim Radiu Białystok nadajemy specjalny program. Od 14:00 aż do 23:00 w Polskim Radiu Białystok "Sportowa Sobota". W trakcie programu rozmowy z gośćmi - m.in. kibicami, dziećmi z Młodej Ultry i Zenkiem Martyniukiem, który wystąpił z koncertem na stadionie.
Sportowa Sobota - kliknij po szczegóły
Jagiellonia Białystok - Warta Poznań 3:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Nene (5), 2:0 Taras Romanczuk (11-głową), Jesus Imaz (26).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Adrian Dieguez, Michal Sacek, Aurelien Nguiamba. Warta Poznań: Adam Zrelak, Mateusz Kupczak, Stefan Savic.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 22 021.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (85. Jakub Lewicki), Taras Romanczuk, Nene (81. Aurelien Nguiamba), Kristoffer Hansen (85. Tomasz Kupisz) - Jesus Imaz (81. Jarosław Lubicki), Afimico Pululu (67. Kaan Caliskaner).
Warta Poznań: Adrian Lis - Jakub Bartkowski, Dimitris Stavropoulos, Jakub Kiełb (61. Dawid Szymonowicz), Konrad Matuszewski - Filip Borowski, Mateusz Kupczak, Michał Kopczyński (57. Miguel Luis), Niilo Maenpaa (77. Stefan Savic) - Kajetan Szmyt, Adam Zrelak (61. Marton Eppel).