Radio Białystok | Sport | Siemieniec: momentami dało się czuć tę Jagiellonię, jak kiedyś, gdy święciliśmy największe sukcesy [wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok zdobyli cenne trzy punkty w piłkarskiej ekstraklasie. W piątkowym (4.08) meczu wygrali 2:1 z Widzewem Łódź, chociaż do przerwy przegrywali 0:1. Gole dla Jagiellonii - z karnego - strzelił Pululu, a na 2:1 - z rzutu wolnego - trafił Bartłomiej Wdowik.
Po meczu Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź (2:1) trenerzy powiedzieli:
Zacznę od gratulacji dla drużyny, nie tylko za zwycięstwo. Naprawdę z dumą patrzyłem dzisiaj jak ta drużyna walczyła, jak była zdeterminowana, jakim zaangażowaniem się dzisiaj zawodnicy popisywali i nie tylko ci, co grali w pierwszym składzie, ale i zmiennicy, ale i ławka rezerwowych "żyła". Też duży ukłon w kierunku trybun, bo uważam że piłkarze na boisku i kibice na trybunach stworzyli dzisiaj fantastyczną atmosferę i momentami dało się czuć tę Jagiellonię, tę atmosferę na stadionie przy ul. Słonecznej jak kiedyś, w tych czasach, kiedy święciliśmy te największe sukcesy. Na pewno, zwłaszcza drugą połową wysoko zawiesiliśmy sobie poprzeczkę i teraz nasza w tym rola, żeby utrzymywać taki poziom zaangażowania i cały czas poprawiać jakość gry - powiedział trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec.
Przyjechaliśmy tu z konkretnym zamiarem, bardzo dobrze realizowaliśmy ten plan do 60. min. Szczególnie pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, mieliśmy pełną kontrolę nad meczem, po zdobyciu gola mieliśmy sytuację na 2:0. Później zdecydowanie za głęboko się cofnęliśmy, zabrakło nam utrzymania się przy piłce, wyższego wyjścia. Tym, że zbyt głęboko się cofnęliśmy, daliśmy impuls i tlen dla Jagiellonii, która wyczuła swój moment i zaczęła atakować groźnie większą liczbą zawodników. W konsekwencji było zagranie ręką, potem drugie. Bramka na 1:2 bardzo piękny strzał, strzał życia, ale przez to, że staliśmy nisko, prosiliśmy się też o to. Kiedy straciliśmy drugą bramkę, znowu wyszliśmy wyżej i szukaliśmy swoich możliwości, natomiast dziś Jagiellonia okazała się lepsza - powiedział trener Widzewa Łódź Janusz Niedźwiedź.