Radio Białystok | Sport | Słaby mecz Jagiellonii i porażka z Wisłą Płock [zdjęcia]
Po trzech remisach z rzędu piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali spotkanie w ekstraklasie. W niedzielę (13.03) żółto-czerwoni okazali się słabsi od Wisły Płock, z którą przegrali 0:1 (0:1) Jedynego gola przed przerwą strzelił Marko Kolar.
Udany debiut Stano na ławce trenerskiej Wisły
Cenne zwycięstwo Wisły Płock na wyjeździe z Jagiellonią. Gości po raz pierwszy z ławki rezerwowych poprowadził słowacki szkoleniowiec Pavol Stano, w przeszłości piłkarz kilku polskich klubów, w tym Jagiellonii. Drużyna z Białegostoku nie wygrała od czterech kolejek, w trzech wcześniejszych zanotowała remisy.
Radiowy skrót meczu:
Radiowa relacja z całego meczu:
W związku z kłopotami kadrowymi w defensywie, na pozycji jednego z trójki stoperów w białostockim zespole niedzielny mecz zaczął nominalny defensywny pomocnik Taras Romanczuk, a w roli wahadłowego na tej samej lewej stronie zagrał Litwin Fedor Cernych.
Nie było to najlepsze rozwiązanie, bo choć to Jagiellonia zaatakowała od początku meczu, to już pierwsza ofensywna akcja gości - przeprowadzona właśnie lewą stroną Jagiellonii - zakończyła się zdobyciem bramki. W 5. min Kristian Vallo dośrodkował w pole karne, a Marko Kolar technicznym strzałem dał Wiśle prowadzenie.
Co prawda w 9. min Karol Suski znalazł się w dobrej sytuacji w polu karnym (uderzył wzdłuż bramki), to jednak od straty gola Jagiellonia wyraźnie straciła inicjatywę.
Próbowała atakować jeszcze m.in. w 11. min. Wówczas bardzo groźny i celny strzał oddał Cernych, ale piłkę złapał bramkarz gości - Krzysztof Kamiński. Zaledwie kilka minut później Wisła mogła prowadzić już 2:0. W pole karne wbiegł Rafał Wolski, ale jego strzał na rzut rożny wybił Alomerović.
Jagiellonii Białystok brakowało pomysłu na przedostanie się pod pole karne rywali i zasłużenie przegrywała w pierwszej części meczu z Wisłą Płock.
Druga połowa meczu
W drugiej połowie meczu w Jagiellonii zagrało dużo młodzieżowców, ale żółto-czerwoni nie potrafili pokonać rywali. Romanczuk został przesunięty do linii pomocy, ale niewiele to zmieniło.
Żółto-czerwoni nadal nie stwarzali sytuacji, za to gdyby nie najlepszy w tym zespole bramkarz Alomerovic, to już w pierwszym kwadransie po przerwie przegrywaliby znacznie wyżej. Serbski bramkarz obronił wówczas m.in. strzały z kilku metrów Damiana Michalskiego i Vallo, potem również uderzenie Michalskiego głową.
W końcówce meczu Jaga miała nadzieję na rzut karny. W polu karnym padł Michał Pazdan po starciu z Damianem Zbozieniem i złapał się za głowę. Sędzia Tomasz Musiał długo sprawdzał sytuację na monitorze, ale uznał, że Pazdan nie był faulowany.
Następny mecz Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe w sobotę (19.03) z Lechem Poznań. Transmisja meczu w Polskim Radiu Białystok od 20:00.
Wypowiedzi trenerów i piłkarzy po meczu:
Piotr Nowak:
Pavol Stano:
Zlatan Alomerović:
Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Marko Kolar (5).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Michał Pazdan. Wisła Płock: Anton Krywociuk.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 5 436.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic – Tomas Prikryl, Michał Pazdan, Miłosz Matysik, Taras Romanczuk, Fedor Cernych (69. Radosław Zyśk), Przemysław Mystkowski (77. Maciej Twarowski), Michał Nalepa (46. Bartłomiej Wdowik), Karol Struski, Martin Pospisil (46. Paweł Olszewski), Filip Piszczek (46. Narek Grigorjan)
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński – Kristian Vallo (90+2. Dusan Lagator), Damian Zbozień, Damian Michalski, Piotr Tomasik, Anton Krywociuk, Mateusz Szwoch (76. Damian Rasak), Dominik Furman, Radosław Cielemęcki (76. Fryderyk Gerbowski), Rafał Wolski (84. Patryk Tuszyński), Marko Kolar (84. Filip Lesniak).