Radio Białystok | Sport | Piotr Nowak: Mam pretensję do swojego zespołu
Piłkarze Jagiellonii Białystok zremisowali 1:1 (0:0) mecz ze Stalą Mielec w piłkarskiej ekstraklasie. Gola dla Jagi strzelił zaledwie 17-letni Miłosz Matysik, a wyrównał w 90. min. Konrad Wrzesiński.
Piotr Nowak: Straciliśmy dwa punkty i nic więcej na ten temat nie trzeba mówić
Straciliśmy dwa punkty i nic więcej na ten temat nie trzeba mówić. Myślę, że byliśmy zespołem dojrzalszym, ale gra się przez dziewięćdziesiąt minut. I tutaj mam pretensję do swojego zespołu, że bardzo nieodpowiedzialnie i bardzo nierozważnie stracili tę bramkę. Bo nie powinniśmy dopuścić do takiej sytuacji. Tylko tyle i aż tyle
- powiedział po meczu trener Jagiellonii Białystok Piotr Nowak.
Adam Majewski: Wynik remisowy jest wynikiem sprawiedliwym
Myślę, że patrząc na przebieg spotkania, jak się kształtował wynik, że przegrywaliśmy 1:0, wynik remisowy jest wynikiem sprawiedliwym. Po raz kolejny nasi zawodnicy, nasza drużyna pokazała charakter i to z czego słyniemy, że walczymy do końca. Dzisiaj udało się doprowadzić do remisu. Mecz był troszeczkę dziwny, początek niemrawy, natomiast od 10., 15. minuty osiągnęliśmy dużą przewagę i wydawało się, że kontrolujemy spotkanie. Nie udało się jednak zdobyć bramki. W drugiej połowie bramka po stałym fragmencie gry wprowadziła pewną nerwowość w nasze poczynania, co było widać w dalszej części spotkania. Na szczęście doszło do remisu, ale jest pewien niedosyt
- powiedział po meczu trener Stali Mielec Adam Majewski.
Piłkarze Jagiellonii Białystok zremisowali 1:1 (0:0) mecz ze Stalą Mielec w piłkarskiej ekstraklasie. Gola dla Jagi strzelił zaledwie 17-letni Miłosz Matysik, a wyrównał w 89. min. Konrad Wrzesiński.
Jagiellonia Białystok ma od wtorku (1.03) dyrektora sportowego - to nowe stanowisko w tym klubie. Po kilkumiesięcznych poszukiwaniach kandydata, 1 marca objął je Łukasz Masłowski, w przeszłości dyrektor sportowy w Wiśle Płock i Widzewie Łódź.
Piłkarze Jagiellonii Białystok po raz drugi z rzędu zremisowali spotkanie przed własną publicznością. W niedzielnym meczu podzielili się punktami z Wartą Poznań po remisie 1:1. Żółto-czerwoni grali w osłabieniu przez prawie cały mecz po czerwonej kartce, którą dostał Bogdan Tiru.