Radio Białystok | Sport | Natalia Maliszewska z awansem do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w short tracku na 1000 m

Natalia Maliszewska z awansem do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w short tracku na 1000 m

autor: Barbara Sokolińska

9.02.2022, 13:25, akt. 15:28

Natalia Maliszewska awansowała do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w short tracku na dystansie 1000 m.

fot. Rafał Oleksiewicz
fot. Rafał Oleksiewicz

Zawodniczka Juvenii Białystok wygrała swój bieg kwalifikacyjny z czasem 1:29,61, wyprzedzając Rosjankę Ekaterinę Efremienkovą i Kanadyjkę Alyson Charles.

Był to pierwszy start Natalii Maliszewskiej na igrzyskach w Pekinie. Wcześniej nie została dopuszczona do rywalizacji na swoim koronnym dystansie 500 m z powodu pozytywnych wyników testów na koronawirusa.

Awansu do ćwierćfinału na dystansie 1000 m nie udało się natomiast wywalczyć Kamili Stormowskiej, która w swoim biegu eliminacyjnym zajęła ostatnie, 4. miejsce. Olimpijski ćwierćfinał kobiet na 1000 m zaplanowano na piątek (11.02). Tego samego dnia odbędą się też półfinały i finał.


Natalia Maliszewska cieszy się, że potrafiła przejść kwalifikacje na 1000 m

Natalia Maliszewska cieszy się, że mimo zamieszania związanego z testami na COVID-19 i kilkudniowej izolacji, potrafiła przejść kwalifikacje na 1000 m na igrzyskach w Pekinie.

Liczy się to, że mogłam dziś wystartować, że nikt nie podłożył mi kolejnej kłody. Pokazałam wszystkim moim rywalkom, że 1000 jest dystansem, na którym będę chciała się odgryźć, że wróciłam, i to w pięknym stylu. Cieszę się niesamowicie, choć nogi bolą mnie bardzo

- powiedziała Natalia Maliszewska.

26-letnia panczenistka Juvenii Białystok przyznała, że po przed startem w środę była bardziej zmęczona, niż powinna być.

Osiem dni nie stałam na lodzie, nie trenowałam, a później nagle po trzech dniach musiałam walczyć na najwyższym poziomie. To na pewno nie jest łatwe. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś zamyka lekkoatletę w pokoju, który ma 10 metrów kwadratowych, i każe mu przygotować się do igrzysk. Przecież to jest niewykonalne po prostu. To nie były najfajniejsze dni, bo czułam, że nie mam już takiej siły w nogach, bo siłowni też przez osiem dni nie robiłam

- relacjonowała.

Mimo to Maliszewska była zadowolona z przebiegu rywalizacji w kwalifikacjach.

Choć ten mój ulubiony i najfajniejszy dystans przepadł, to chciałabym móc jeszcze powalczyć na tyle, na ile będę miała sił w nogach i w sercu. To tak, jakby mi ktoś odebrał marzenia, ale wyszłam z tego z twarzą. Dzisiejszy bieg był rozegrany taktycznie bardzo, bardzo dobrze

- zaznaczyła.

Duże poruszenie wywołał niedzielny wpis Maliszewskiej w mediach społecznościowych, w którym opisała swój smutek i napisała m.in., że nie wierzy już w testy ani w igrzyska. Kilka godzin później pojawiło się jej zdjęcie na treningu, na którym się uśmiechała.

Jedyne, co mi zostało, to śmiać się z tej sytuacji. W dzień startu rano robię test i jestem pozytywna, tego samego dnia wieczorem robię kolejny test i jestem negatywna. Dla mnie to nie jest zbieg okoliczności. A to, że na drugi dzień mogłam wejść na lód, było po prostu śmieszne. Weszłam na ten lód, uśmiechnęłam się myśląc: "No, dobra, to czekam na ten pozytywny test znowu". Przed wejściem na rozjazd śmiałam się z własnych myśli, że ktokolwiek tam jest, macie 20 minut, później już nie wracam (na izolację - PAP). Cokolwiek by się nie wydarzyło, ja zostaję tutaj i będę walczyła o swoje marzenia

- powiedziała.

Przyznała, że była wzruszona wiadomościami, które otrzymała od wielu osób.

- Nigdy nie miałam takiego wsparcia, ale też nigdy dyscyplina nie była tak znana przed igrzyskami. Wszystkim, naprawdę wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki, próbowali nas jakkolwiek wesprzeć, jestem ogromnie wdzięczna. To bardzo wzruszające, że jest tyle dobrych osób, które choć nawet cię nie znają, to strasznie mocno cię wspierają. To było czuć. Mam nadzieję, że skoro płakaliśmy już razem, to jeszcze będziemy się mogli jeszcze razem cieszyć" - zakończyła.

Maliszewska wystartuje w Pekinie również na 1500 m. Wystąpi też w finale B sztafety.

W środę (9.02) Polki z obiema siostrami Maliszewskimi w składzie wystartowały w półfinale sztafety na dystansie 3000 m. W biegu półfinałowym nasze zawodniczki zajęły jednak 3. miejsce i nie awansowały do finału.

źródło: PAP | red: bs, mag

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Natalia Maliszewska jest zwolniona z izolacji w Pekinie, trenowała na olimpijskim obiekcie

6.02.2022, 09:58

Reprezentantka Polski w short tracku Natalia Maliszewska, która z powodu zakażenia koronawirusem nie wystartowała w sobotę (5.02) w igrzyskach w Pekinie w eliminacjach zmagań na 500 m, została zwolniona z izolacji i trenowała w niedzielę (6.02) na olimpijskim obiekcie.


Natalia Maliszewska: nie wierzę już w testy i w te igrzyska

6.02.2022, 07:03

Po zamieszaniu związanym z wynikami testów na COVID-19 i zakazem startu w igrzyskach olimpijskich w Pekinie reprezentantka Polski w short tracku Natalia Maliszewska przyznała, że coś w niej umarło. "W nic już nie wierzę. W żadne testy. Żadne igrzyska" - napisała w mediach społecznościowych.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok