Radio Białystok | Sport | Puljić: zasłużyliśmy na zwycięstwo [wideo]
Jagiellonia Białystok wygrała 4:3 (2:3) z beniaminkiem ekstraklasy Wartą Poznań. Decydującego gola, już w doliczonym czasie - z rzutu karnego strzelił Jakov Puljić. Chorwat strzelił 3 gole w tym meczu, a drugi raz w tym sezonie ustrzelił hat-tricka.
Puljić: z hat-tricka cieszę się jak z każdej innej bramki
Jakov Puljić po raz drugi w tym sezonie zdobył trzy gole w jednym meczu. Chorwat po zwycięstwie nad Wartą Poznań powiedział, że cieszy się ze zwycięstwa.
– Z hat-tricka cieszę się jak z każdej innej bramki zdobytej. Cieszę się ze zwycięstwa. To był bardzo trudny mecz, w którym przegrywaliśmy, ale udało nam się odwrócić sytuację i objąć prowadzenie. Uważam, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo, z którego bardzo się cieszymy. Co do rzutu karnego, to wykonuje go ten, kto w danym momencie czuje się na siłach. Rozmawiamy ze sobą i akurat dzisiaj Jesus oddał mi możliwość egzekwowania "jedenastki". Chcę mu za to podziękować. To ważny gol dla mnie, dla drużyny. Jesus, dziękuję bardzo – powiedział napastnik Jakov Puljić.
Imaz: musimy lepiej bronić
Jesus Imaz to kolejny bohater spotkania. W znacznym stopniu przysłużył się do zwycięstwa Jagiellonii. Przeciwko Warcie zanotował m.in. asystę i strzelił gola. Po spotkaniu przyznał, że Jaga musi szczelniej domknąć drogę do własnej bramki przed napastnikami rywali.
– Najważniejsze jest to, że strzeliliśmy cztery gole, czyli o trzy więcej od przeciwników. Ponadto, zdajemy sobie sprawę z naszych mankamentów w obronie, tracimy sporo goli. Musimy temu zapobiegać. Przed nami dwa niesłychanie trudne starcia i nie możemy dopuszczać do sytuacji, w której tracimy co najmniej dwa gole w meczu. Musimy zamknąć drogę do naszej bramki, będziemy wtedy grali pewniej – podsumowywał Jesus Imaz.
Runje: mamy dużo do poprawy w obronie
Wice-kapitan Jagiellonii powiedział po meczu, że zwycięstwo go cieszy, ale drużyna ma do poprawy wiele w obronie. Stoper wrócił po przebytej chorobie (COVID-19) i powiedział po zwycięstwie z Wartą, że nadal czuje się nie najlepiej, choć zakażenie koronawirusem przeszedł ponad tydzień temu.
– Szczerze mówiąc, pod względem fizycznym i psychicznym czułem się dzisiaj fatalnie. Było widać, że koronawirus pozostawił na mnie duży ślad. Walczyłem, miałem chęci do gry, ale widać było, że niewielka liczba treningów po chorobie zrobiła swoje. Brakowało mi rytmu treningowego i meczowego. Wykonaliśmy solidną pracę w ofensywie, ale mamy dużo do poprawy w obronie - powiedział obrońca Ivan Runje.
Następny mecz Jagiellonia Białystok zagra z w następną niedzielę (13.12) na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.