Radio Białystok | Sport | Ślepsk Malow Suwałki rozpoczął swój drugi sezon w PlusLidze od porażki z GKS-em Katowice 0:3
Wróciły siatkarskie emocje na najwyższym poziomie, rozgrywki wznowiła PlusLiga. W sobotę (12.09) Ślepsk Malow Suwałki zmierzył się przed własną publicznością z GKS-em Katowice i uległ 0:3.
Dla suwalczan jest to początek drugiego sezonu w PlusLidze. W kadrze Andrzeja Kowala jest aż sześciu nowych zawodników. Są to przyjmujący: Tomas Rousseaux i Marcin Waliński, środkowi: Mateusz Sacharewicz i Sebastian Warda, atakujący Łukasz Kaczorowski i libero Mateusz Czunkiewicz.
W ostatnich tygodniach zespół mierzył się z kontuzjami kilku zawodników - wiadomo, że na dłużej z gry "wypadł" atakujący Patryk Szwaradzki.
Katowiczanie też mieli swoje problemy, ale organizacyjne. Zaraz po przerwanym przez pandemię sezonie, szefowie klubu wypowiedzieli umowy wielu zawodnikom. Jednak ostatecznie doszli z nimi do porozumienia. W efekcie skład GKS-u zmienił się w minimalnym stopniu, a trzon zespołu stanowią Jakub Jarosz, Jan Nowakowski i amerykański libero Dustin Watten.
W debiutanckim sezonie suwalczanie ulegli u siebie zespołowi ze stolicy Śląska 2:3. Do rewanżu nie doszło, ze względu na zawieszenie rozgrywek z powodu pandemii.
Dziś kibice w hali Arena Suwałki mogli zapełnić jedynie 50 procent miejsc na trybunach, co oznacza, że mecz oglądało około 1000 osób.
Zawodnicy kończą rozgrzewkę, za chwilę pierwszy gwizdek w meczu @mks_slepsk vs @GKSSiatkowka
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 12, 2020
pic.twitter.com/3k1nVhdH64
Przed pierwszym gwizdkiem prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz uhonorował obecnego drugiego trenera, a przez wiele sezonów zawodnika biało-niebieskich Kamila Skrzypkowskiego.
Pierwszy set
Ślepsk Malow Suwałki rozpoczął spotkanie w ustawieniu: Marcin Waliński, Tomas Rousseaux, Bartłomiej Bołądź, Łukasz Rudzewicz, Cezary Sapiński, Kacper Gonciarz, na libero - na zmianę - Mateusz Czunkiewicz i Paweł Filipowicz. Na trybunach oprócz kontuzjowanego Patryka Szwaradzkiego usiadł także Joshua Tuaniga.
GKS Katowice wyszedł "szóstką": Jan Nowakowski, Miłosz Zniszczoł, Jakub Jarosz, Adrian Buchowski, Jan Firlej, Kamil Kwasowski, na libero Dustin Watten.
Pierwsze punkty w meczu zdobyli goście. Do połowy seta gra toczyła się - punkt za punkt. Jednak głównie dzięki świetnej grze w bloku i obronie, zespół z Katowic odjechał z wynikiem w końcówce. Suwalczanie mają kłopoty z kończeniem swoich akcji w ofensywie. W pierwszej partii - do 18 - wygrywa GKS.
Drugi set
Początek drugiego seta nie układa się najlepiej dla gospodarzy spotkania. Katowiczanie prowadzą czterema punktami. Biało-niebiescy doprowadzają do remisu 6:6. Na boisku błyszczą Tomas Rousseaux i Marcin Waliński. Goście znów odskakują na trzy punkty, ale podopieczni trenera Andrzeja Kowala odrabiają. Na boisku meldują się Mateusz Sacharewicz i Kevin Klinkenberg, później także wchodzi (na zagrywkę) Łukasz Kaczorowski i pojawia się Jakub Rohnka. Końcówka należy jednak do gości. GKS wygrywa drugiego seta 25-22.
22-25 i w meczu 0-2 dla gości - czy trzeci set będzie wygrany przez @mks_slepsk - kibice w @SuwalkiArena w to wierzą pic.twitter.com/z9qcjFNeg5
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 12, 2020
Set trzeci
Ślepsk Malow Suwałki rozpoczyna trzecią partię od prowadzenia 2:0, na gościach nie robi to wrażenia i nie pozwalają na to, aby biało-niebiescy odskoczyli na kilka punktów. Udaje się to dopiero w dalszej części seta - 13:10. GKS odrabia straty 19:19. W tym ważnym momencie, punkt bezpośrednio z zagrywki zdobywa Mateusz Sacharewicz. Końcówka grana jest punkt za punkt. Set kończy się grą na przewagi. Ostatecznie 27:25 wygrywają katowiczanie. MVP spotkania został Miłosz Zniszczoł.
Koniec meczu, @GKSSiatkowka wygrywa z @mks_slepsk w trzeciej partii do 25 i 3:0 w całym meczu. pic.twitter.com/Jqh9dYHx0e
— Radio Białystok (@radiobialystok) September 12, 2020
Następny mecz suwalczanie zagrają za tydzień (19.09) w Olsztynie z Indykpolem AZS Olsztyn.
Ślepsk Malow Suwałki – GKS Katowice 0:3 (18:25, 22:25, 25:27)
Ślepsk Malow Suwałki: Waliński (5), Rousseaux (17), Bołądź (12), Rudzewicz (4), Sapiński, Gonciarz (1), Czunkiewicz (libero) / Filipowicz (libero) oraz Klinkenberg (1), Sacharewicz (3), Rohnka (4).
GKS Katowce: Nowakowski (5), Zniszczoł (14), Jarosz (17), Buchowski (14), Firlej (1), Kwasowski (11), Watten (libero).