Radio Białystok | Sport | Puljić: zasługiwaliśmy na zwycięstwo [wideo]
Jagiellonia Białystok w 3. kolejce PKO Ekstraklasy podejmowała drużynę Podbeskidzia Bielsko-Biała. Do przerwy zespół trenera Bogdana Zająca przegrywał z "Góralami" 0:2. Po przerwie piłkarze Jagiellonii odrobili straty. Najpierw gola strzelił napastnik Jakov Puljić, a później bramkę wyrównującą zdobył Jesus Imaz.
Puljić: zasłużyliśmy na więcej niż jeden punkt
Jakov Puljić w meczu z zespołem Podbeskidzia Bielsko-Biała zdobył bramkę kontaktową dla Jagiellonii. Po remisie powiedział, że z przebiegu gry, to Jagiellonia zasługiwała na zwycięstwo. Piłkarz miał szansę zapewnić żółto-czerwonym zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania, ale zmarnował doskonałą sytuację.
- Zasłużyliśmy na więcej niż jeden punkt. Powinniśmy to wygrać. Niestety, taki jest futbol. Stworzyliśmy sobie sporo dogodnych okazji, szczególnie w pierwszej połowie. Ostrzelaliśmy słupki i poprzeczkę, ale nic nie chciało nam wpaść. Brakowało skuteczności i szczęścia. Jedyne co nam pozostaje to praca na treningach, aby w kolejnych spotkaniach w podobnych sytuacjach zachować zimną krew […] Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. Niestety, nic nie chciało wpaść. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy kontynuować naszą grę w ofensywie. W końcu coś musi wpaść i tak się stało. Chcieliśmy pokazać Kibicom atrakcyjną i ciekawą piłkę. Przegrywaliśmy 0:2, zdołaliśmy wyrównać. Niestety, nie udało się tego wygrać – mówił Jakov Puljić.
Runje: mogliśmy prowadzić nawet 5:2
Chorwat nie dokończył spotkania. Z powodu kontuzji musiał opuścić plac gry jeszcze w pierwszej połowie. Środkowy obrońca Jagiellonii Białystok powiedział po meczu, że to Jagiellonia miała więcej okazji, niż przyjezdni.
- Do przerwy spokojnie mogliśmy prowadzić 5:2. Mieliśmy dzisiaj strasznego pecha i naprawdę ciężko było patrzeć, jak wszystkie nasze akcje kończyły się na poprzeczce czy słupku. Mieliśmy wiele okazji, w tym tę z metra sprzed bramki Podbeskidzia, którą zmarnowaliśmy. Ogólnie możemy być zadowoleni ze stylu naszej gry. Podczas pierwszej połowy przeciwnik dwukrotnie podszedł pod naszą bramkę i dwukrotnie strzelił gola. Musimy pracować nad tymi aspektami. Pokazaliśmy dzisiaj charakter, zwłaszcza w drugiej połowie. Początkowe 10 minut po zmianie stron było dla nas bardzo dobre, szybko odrobiliśmy straty. Przez ostatnie pół godziny staraliśmy się zanotować zwycięskie trafienie, ale ogólnie uważam, że byliśmy dzisiaj lepsi od przeciwnika, choć zabrakło skuteczności - mówił Ivan Runje.
Mystkowski: mecz nieszczęśliwie się dla nas ułożył
Wychowanek Jagi zagrał w pierwszym składzie Jagi przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała. Po remisie mówił, że spotkanie ułożyło się dla żółto-czerwonych nieszczęśliwie. Dodał, że pozytywnym aspektem była reakcja drużyny na boiskowe wydarzenia i odrobienie strat bramkowych na początku drugiej połowy.
- Mieliśmy w pierwszej połowie kilka dogodnych sytuacji. Szkoda, że nie udało się ich wykorzystać. Czasem tak bywa. W wyjazdowym meczu z Legią mieliśmy dwie dogodne okazje, które wykorzystaliśmy, a tym razem nic nie chciało wpaść. Chwała jednak drużynie, że w drugiej połowie podnieśliśmy się i zdołaliśmy wyszarpać punkt. […] Wychodziliśmy z założeniem odniesienia zwycięstwa, ale mecz ułożył się dla nas nieszczęśliwie. Początek drugiej połowy był bardzo dobry, bo szybko zdobyliśmy dwie bramki, potem jednak szybko osiedliśmy. Mieliśmy piłkę meczową i sytuację, której nie wykorzystaliśmy, ale na pewno będziemy nad tym pracować. W pierwszej połowie powinniśmy sobie ten mecz rozstrzygnąć, ale tak się nie stało - przyznał Mystkowski.
Jagiellonia Białystok Kolejny bój o ligowe punkty rozegra na wyjeździe, w Gliwicach. Spotkanie z Piastem rozpocznie się w poniedziałek (21.09) o 18:00. Transmisja tego meczu na naszej antenie.