Radio Białystok | Sport | Petew: jestem zadowolony z gry, a nie z rezultatu [wideo]
Zawodnicy Jagiellonii Białystok w drugim tegorocznym meczu nie potrafili pokonać rywali. Po porażce z Wisłą Kraków, tym razem tylko zremisowali 0:0 z Koroną Kielce.
Petew: zagraliśmy całkiem dobre spotkanie
Trener Jagiellonii po remisie z Koroną Kielce był bardzo oszczędny w słowach. Przyznał, że jest zadowolony z gry drużyny, ale ma niedosyt po rezultacie spotkania.
Myślę, że zagraliśmy całkiem dobre spotkanie, wykreowaliśmy sobie wiele bramkowych sytuacji, ale w piłce nożnej nie jest łatwo zapunktować. Uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale w kilku sytuacjach zabrakło nam szczęścia. Czasami tak się dzieje. Zatem z gry mogę być zadowolonym, ale nie z rezultatu - powiedział Iwajło Petew.
Mirosław Smyła (trener Korony): mieliśmy piłkę meczową
Szkoleniowiec przyjezdnych powiedział po spotkaniu, że jego zespół miał problemy na początku meczu z Jagiellonią. Mówił, że widać było duże zaangażowanie Jagi i chęć rewanżu za poprzedni mecz z Wisłą Kraków (0:3).
Trudny teren, przeciwnik zmotywowany po porażce z Wisłą w Krakowie, było to widać od pierwszej minuty, było widać jakość indywidualną poszczególnych zawodników, determinację i dążenie do zdobycia bramki. Był to trudny moment dla nas, tym bardziej że wypadł nam w ostatnim momencie kluczowy zawodnik środka pola Jakub Żubrowski. Podjęliśmy decyzję, że dziś zadebiutuje na tej pozycji D'Sean Theobalds. I pierwsza połowa tak się toczyła, że zagrożenie narastało, ale to myśmy mieli piłkę w ostatniej minucie można powiedzieć, nie meczową, ale "połówkową". W drugiej połowie wyglądaliśmy lepiej, byliśmy groźniejsi, potrafiliśmy przeszkadzać na połowie przeciwnika, potrafiliśmy coś wykreować. Końcówka była niby nerwowa, ale to znów my mieliśmy piłkę meczową. Ale tak to w piłce jest, widocznie nie zasłużyliśmy dzisiaj na bramkę, dlatego cieszymy się z punktu, bo jest wywieziony z ultra ciężkiego terenu - przyznał Mirosław Smyła.
Jagiellonia następny mecz zagra w sobotę (22.02) o 17:30 z Legią Warszawa. Po remisie z kielczanami białostoczanie mają na koncie uzbieranych 30 punktów w 22 meczach.