Radio Białystok | Sport | Mamrot: dziękuję drużynie za zaangażowanie [wideo]
Jagiellonia Białystok pokonała w 12. kolejce Ekstraklasy Cracovię 3:2. Dwa gole dla Żółto-Czerwonych strzelił Patryk Klimala, a zwycięską bramkę zdobył kapitan Taras Romanczuk. Gole dla Cracovii strzelili Lopes i Siplak.
Mamrot: kibice nie mogą być zawiedzeni
Jagiellonia Białystok pokonała zespół Cracovii po bramkach Klimali i Romanczuka. Po spotkaniu trener Ireneusz Mamrot podziękował swojej drużynie - szczególnie za rekację po strzeleniu drugiej bramki.
Ktoś kto dzisiaj przyszedł na stadion, nie wyszedł zawiedziony. Mecz z obu stron był naprawdę na dobrym poziomie, duża była jego intensywność, sytuacje, które obie drużyny stwarzały - na pewno mogło się to wszystko podobać. Dzisiaj nie brakowało i ładnych bramek i sytuacji. Chcę bardzo podziękować drużynie nie tyle za zwycięstwo, co za reakcję po wyrównaniu przez Cracovię na 2:2. Były takie mecze, że bramka zdobyta przez przeciwnika powodowała, że z zespołu schodziło powietrze. Sporo o tym rozmawialiśmy i na pewno dzisiaj ta reakcja była bardzo pozytywna. Po bramce na 3:2 mieliśmy jeszcze jedną świetną okazję Mudrinskiego, szkoda że troszeczkę więcej precyzji nie było w tym uderzeniu, bo ten mecz mógłby być rozstrzygnięty szybciej. A tak do końca trzeba było mocno bronić wyniku, bo Cracovia nie chciała tego meczu przegrać i pokazywała dużą determinację
- mówił po meczu Ireneusz Mamrot.
Probierz: za łatwo oddaliśmy inicjatywę po drugiej bramce
Trener Cracovii mówił po meczu, że jego drużyna dobrze rozpoczęła spotkanie, jednak zbyt łatwo oddała inicjatywę po stracie drugiego gola.
Zaczęliśmy bardzo dobrze. Byliśmy dobrze zorganizowani i po stałym fragmencie gry otworzyliśmy wynik i zbyt prosto daliśmy odbudować się Jagiellonii. Mieliśmy następne problemy, bo wymuszona była zmiana Ołeksija Dytiatjewa i musieliśmy Michala Siplaka przestawić na środek obrony. Na pewno Kamil Pestka, który wszedł z ławki, zaliczył dobre spotkanie, mimo że przy trzeciej bramce dla Jagiellonii piłka odbiła się od jego pleców. Mecz był bardzo szybki, widać było, że jeden i drugi zespół chciał wygrać. Nie umieliśmy wykorzystać tego, że momentami mieliśmy dużo wolnej przestrzeni za linią obrony, jeżeli w takich meczach się tego nie robi, to trudno wygrać. Przy remisie za łatwo oddaliśmy inicjatywę i chyba byliśmy pewni, że ten wynik się nie zmieni, a Jagiellonia walczyła do końca i zdobyła tę trzecią bramkę. Szkoda, bo byliśmy do tego meczu dobrze przygotowani. Ale taka jest piłka
- powiedział po meczu trener Cracovii Michał Probierz.
Najbliższy mecz Jagiellonia rozegra w Płocku z Wisłą w niedzielę (27.10) o godzinie 12:30.