Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok wygrywa pod Wawelem po bramce Jesusa Imaza [zdjęcia]
Piłkarze Jagiellonii Białystok zdobyli cenne trzy punkty w ekstraklasie. We wtorkowy (23.04) wieczór pokonali na wyjeździe Cracovię 1:0 (1:0). Dzięki zwycięstwu żółto-czerwoni odskoczyli od rywali na 3 pkt i zajmują 4. miejsce w tabeli.
We wtorkowym (23.04) meczu 32. kolejki ekstraklasy piłkarze Cracovii przegrali 0:1 z Jagiellonią Białystok. Tym samym zakończyła się seria siedmiu kolejnych zwycięstw "Pasów" na swoim stadionie.
Trener gospodarzy Michał Probierz, w porównaniu z ostatnim meczem z Legią Warszawie, dokonał aż pięciu zmian w wyjściowym składzie. M.in. po raz pierwszy od początku zagrał pozyskany zimą serbski skrzydłowy Bojan Cecaric. Roszady te nie wpłynęły zbyt dobrze na jakość gry prezentowaną przez krakowski zespół. Wprawdzie już w trzeciej minucie Janusz Gol znalazł się w dobrej sytuacji, ale strzelając z kilku metrów nie trafił w bramkę.
Potem miejscowi już do końca pierwszej połowy, choć posiadali lekką przewagę, nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce Mariana Kelemena.
Jesus Imaz znowu trafia z karnego
Jagiellonia nie grał lepiej, ale to ona objęła prowadzenie. W 19. minucie po strzale Martina Kostala piłka trafiła w rękę Nikę Datkovica. Arbiter przeanalizował sytuację na monitorze po sugestii sędziego VAR i podyktował rzut karny.
Pewnym wykonawcą "jedenastki" był Jesus Imaz. Hiszpan dobrze czuje się na stadionie Cracovii. Wcześniej w dwóch meczach - jeszcze w barwach Wisły Kraków - zdobył tutaj cztery bramki.
W 21. min. Jesus Imaz trafia z karnego i @Jagiellonia1920 prowadzi 1:0 z @MKSCracoviaSSA
— Radio Białystok (@radiobialystok) 23 kwietnia 2019
#CRAJAG
@JesusImaz11
pic.twitter.com/GDq4wOg8q3
Po przerwie obraz gry był podobny. Cracovia atakowała, ale bez konkretów. Dopiero po wprowadzeniu na boisko dwóch rezerwowych, Milana Dimuna i Sergiu Hanki, gospodarze zaczęli groźniej atakować. W 65. minucie wydawało się, że już musi paść gol. Rumun dośrodkował z prawego skrzydła do Airama Cabrery, ale po strzale Hiszpana piłkę z bramki wybił Nemanja Mitrovic. Po chwili Hanca posłał kolejne mocne podanie w pole bramkowe, ale żaden z jego partnerów nie zdołał tego wykorzystać.
Kwadrans przed końcem, po podaniu Janusza Gola, znowu w znakomitej sytuacji znalazł się Cabrera. Kelemen popisał się jednak świetną interwencją i obronił strzał napastnika "Pasów" oddany z kilku metrów. W 80. minucie Gol groźnie strzelił z dystansu tuż obok słupka.
Później goście umiejętnie wybijali z rytmu Cracovię, która nie była już w stanie przeprowadzić skutecznej akcji. Drużyna Probierza w rundzie finałowej poniosła więc drugą porażkę, podobnie jak w ostatnią sobotę z Legią w Warszawie, znowu tracąc bramkę z rzutu karnego.
Koniec meczu@Jagiellonia1920 wygrywa na wyjeździe z Cracovią 1:0#CRAJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 23 kwietnia 2019
pic.twitter.com/sgn29fappu
Dzięki zwycięstwu Jagiellonia Białystok odskoczyła od Cracovii na 3 pkt. i zajmują 4. miejsce w tabeli. Następny mecz Jaga zagra już w piątek (26.04) na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Jaga nie wraca do Białegostoku
Trener Mamrot ocenił, że terminarz Jagiellonii nie jest najgorszy, bo w tym tygodniu zmierzy się na wyjeździe kolejno: z Cracovią (wtorek) i KGHM Zagłębiem Lubin (piątek). Plan zakłada, że między tymi spotkaniami zespół aktualnych wicemistrzów Polski nie będzie wracał do Białegostoku, by niepotrzebnie nie tracić czasu na przejazdy w drugi koniec Polski.
- Gorzej by było, gdybyśmy po meczu w Krakowie musieli wracać i trzy dni później grać w Białymstoku. Z Krakowa do Lubina jest bliżej, szybciej tę drogę pokonamy i to na pewno nie będzie dla nas problem - stwierdził Ireneusz Mamrot.
W poprzednim meczu w Krakowie Jagiellonia przegrała z Cracovią 0:1.
Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Jesus Imaz (21-karny).
Żółta kartka - Cracovia: Niko Datkovic. Jagiellonia Białystok: Bodvar Bodvarsson.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 8 427.
Cracovia: Michal Peskovic - Diego Ferraresso, Ołeksij Dytiatjew, Niko Datkovic, Michal Siplak - Bojan Cecaric (61. Sergiu Hanca), Janusz Gol, Jakub Serafin (61. Milan Dimun), Javi Hernandez, Mateusz Wdowiak (72. Daniel Pik) - Airam Cabrera.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Andrej Kadlec, Nemanja Mitrovic, Zoran Arsenic, Bodvar Bodvarsson - Bartosz Kwiecień, Taras Romanczuk - Jakub Wójcicki, Marko Poletanovic (72. Martin Pospisil), Martin Kostal (68. Guilherme Sitya) - Jesus Imaz (90+1. Maciej Twarowski).