Radio Białystok | Sport | Romanczuk po meczu: Nie podam już ręki Furmanowi
W piłkarskiej ekstraklasie Jagiellonia Białystok pokonała Wisłę Płock 1:0, po golu Jakuba Wójcickiego w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry. W trakcie spotkania i po nim dochodziło do licznych spięć pomiędzy Tarasem Romanczukiem i Dominikiem Furmanem.
Romanczuk: Furman wyzwał mnie od "Bandery"
Kapitan Jagi twierdzi, że rywal z Płocka prowokował go.
- Gramy przeciwko rasizmowi a on wyzywa mnie od "Bandery". Ciężko opanować swoje emocje. Znając historię swojej rodziny... Moja rodzina była zamordowana również przez Banderę i on mnie tak wyzywa. Myślę, że to ostatni mecz, kiedy podałem mu rękę - skomentował incydent Taras Romanczuk.
Taras Romanczuk po meczu #JAGWPŁ.#Ekstraklasa
— Radio Białystok (@radiobialystok) 16 lutego 2019
https://t.co/IDNGF8xnrx
Zawodnika Wisły nie udało nam się zapytać o ten incydent, a trener drużyny z Płocka Kibu Vicuna stwierdził na pomeczowej konferencji, że nic nie wie o takim zdarzeniu.
Oświadczenie Wisły Płock: "W związku z rzekomą sytuacją na linii Furman - Romanczuk Wisła Płock otwarcie protestuje przeciwko bezpodstawnemu oskarżaniu i oczernianiu naszego zawodnika".
Novikovas: Dobrze, że strzeliliśmy tego gola
Litwin przyznał, że był to mecz do tzw. "pierwszej bramki":
Zwycięstwa wyrwane w ostatniej minucie meczu smakują najlepiej. Nie graliśmy w drugiej połowie bardzo dobrze, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Są to dla nas bardzo ważne 3 punkty. Boisko było dziś trudne do gry zarówno dla nas jak i naszych rywali. To był mecz do tzw. „pierwszej bramki”. Dobrze, że my ją strzeliliśmy.
- przyznaje Arvydas Novikovas.
. @ArvyNovi po meczu #JAGWPŁ#Ekstraklasa
— Radio Białystok (@radiobialystok) 16 lutego 2019
pic.twitter.com/SZVUHbGJnv
Wójcicki time
Losy meczy rozstrzygnął Jakub Wójcicki, który mówił po spotkaniu, że z przebiegu meczu to Jaga zasłużyła na trzy punkty:
Nie myślałem, że jeszcze raz przydarzy mi się coś takiego, że rozstrzygnę losy meczu w końcówce. Rzadko zdarzają się takie historie. Bardzo się cieszymy. Wydaje mi się, że w przebiegu meczu to my stworzyliśmy więcej sytuacji i zasłużenie wygraliśmy ten mecz. Najważniejsze są dla nas trzy punkty. Bez różnicy kto strzeliłby tego gola. Liczy się drużyna
- mówi zawodnik Jagiellonii.
Stefan Scepović po dośrodkowaniu Adamca uderzył piłkę w poprzeczkę, ta trafiła pod nogi Wójcickiego i prawy pomocnik Jagi zmieścił futbolówkę przy lewym słupku bramki Dahne.
Jakub Wójcicki po meczu #JAGWPŁ
— Radio Białystok (@radiobialystok) 16 lutego 2019
https://t.co/mESRY5kAcb
Wisła Płock znowu bez punktów
Bartłomiej Sielewski (Wisła Płock) mówił, że Jagiellonia miała więcej szczęścia i dlatego wygrała mecz:
Takie wyniki bardzo bolą. Byliśmy zespołem, który stworzył sobie kilka dobrych sytuacji, żeby strzelić bramkę. Jagiellonia miała więcej szczęścia i udało im się wygrać ten mecz. Przyjechaliśmy tu z nastawieniem, żeby wywieźć punkty. Nie brakowało dużo, ale to Jagiellonia ostatecznie strzeliła bramkę i pozostaje mi tylko im pogratulować. Nie zdobyliśmy dzisiaj punktów, ale nie załamujemy się i gramy dalej
- dodaje Bartłomiej Sielewski.
Bartłomiej Sielewski po meczu #JAGWPŁ.#Ekstraklasa
pic.twitter.com/3K1TdwjGNb
— Radio Białystok (@radiobialystok) 16 lutego 2019 ">
Bartłomiej Sielewski po meczu #JAGWPŁ.#Ekstraklasa
— Radio Białystok (@radiobialystok) 16 lutego 2019
pic.twitter.com/3K1TdwjGNb