Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Anna Kraśnicka, Karolina Wierel i Małgorzata Charyton
Czy zapanowała ostatnio moda na Podlasie i kulturę podlaską? Co się takiego wydarzyło, że kultura tego regionu ma teraz dobry czas? A może to żaden trend i jedynie zbieg okoliczności?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Czy zapanowała ostatnio moda na Podlasie i kulturę podlaską? Świadczyć mogłyby o tym sukcesy Swady i Niczos i szerzej muzyki artystów, mocno osadzonych w lokalności, o których jest głośno: Karolina Cicha, Vbs, Cira, Lukasyno, Maxim, metalowe zespoły Batushka i Patriarkh, odwołujące się do tutejszej tradycji i zarazem ją kontestujące, ogólnopolska dyskusja o języku/gwarze podlaskim, fenomen Kolorka, promowane zróżnicowanie kulturowe, religijne, szeptuchy i kultura wiejska.
Jak ewentualna moda może zmieniać region i samych mieszkańców? Czy istnieje ryzyko, a może dla niektórych szansa, że Podlasie stanie się produktem?
Z etnolożką i antropolożką kulturową, przewodniczką Małgorzatą Charyton z serwisu "Moc Podlasia", z autorką bloga - Białystoksubiektywnie, przewodniczką Anną Kraśnicką i
kulturoznawczynią z Uniwersytetu w Białymstoku Karoliną Wierel rozmawiał Andrzej Bajguz.
Dlaczego niektórzy muzycy również malują, a nawet porzucają czasem granie, śpiewanie, rapowanie na rzecz sztuk plastycznych? Co łączy te dziedziny? Improwizacja? działanie intuicyjne? abstrakcja?
Aleja Piłsudskiego w Białymstoku to nie tylko bloki i galeria, ale też miejsce licznych pracowni artystycznych. Czwarte piętro z widokiem na Jurowiecką zajmują malarze, graficy, i…tkaczki.
To był niezwykły wieczór w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Białostocką orkiestrę poprowadził Jerzy Maksymiuk - jeden z najznakomitszych polskich dyrygentów, kompozytor i pianista.
Dwudziestu dwóch młodych twórców (i twórczyń) obroniło w tym roku dyplom, kończąc tym samym kształcenie w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka w Łomży.
Kiedy byli studentami połączyła ich pasja do żeglowania i żeglarskich pieśni. W tym połączeniu trwają do dziś.
To prościutka opowieść o dwunastoletnim Ryśku ze wsi Tuklęcz, który marzy tylko o jednym, by grać i śpiewać w wiejskiej kapeli.
W tym roku mija 5 rocznica śmierci profesora Andrzeja Strumiłły. Ten malarz, grafik, rzeźbiarz, fotograf, pisarz i poeta, chociaż urodził się w Wilnie i zwiedził wiele krajów, dużą część życia związał z Suwalszczyzną.
Ta ekspozycja to hipnotyzująca malarska opowieść, w której Stefan Rybi kreuje świat na pograniczu jawy i snu, groteski i transcendencji.
Są seriale, z którymi trzeba się zmierzyć, oglądając je nie dla przyjemności, ale z dobrze rozumianego poczucia obowiązku. I chociaż produkcja ta od pierwszej minuty nie należy do przyjemnych, to warto się z nią zapoznać.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz