Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Wystawa "Minimal" Jakuba Elwertowskiego w Podlaskim Instytucie Kultury
Czy da się nie interpretować dzieła sztuki? Czy da się na nie tylko patrzeć? Namawia nas do tego Jakub Elwertowski, który prezentuje swoje prace na wystawie "Minimal" w Spodkach Podlaskiego Instytutu Kultury. Powołuje się przy tym na maksymę duchowego ojca minimalizmu Franka Stelli.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
„To co widzisz, jest tym, co widzisz” i dodaje, że "dzieło nie powinno oddawać tego, co czuje i myśli jego twórca, powinno oddawać swoją istotę".
Na tej ekspozycji są przede wszystkim obrazy w technice kolażu, z wieloma wycinkami z gazet, ogłoszeniami prasowymi (czym, jest więc... gazecizm?) Ale - jak podkreśla artysta - "eliminuję „czytelność” zapisu na rzecz wizualności. Semantyka nie ma tutaj znaczenia. Liczy się tylko odbiór wzrokowy". Czy tak się da? Sprawdzał to w Spodkach Andrzej Bajguz.
Wystawa "Minimal" Jakuba Elwertowskiego otwarta będzie w Spodkach Podlaskiego Instytutu Kultury do 6 listopada.
Od kiedy na antenie Radia Białystok są programy kulturalne w niedzielę rano? To pytanie zadawaliśmy sobie w roku 2024. Dziś oddamy głos m.in. wybranej przez nas słuchaczce.
W Galerii Marchand oglądać można prace kilkunastu artystów, są to Prezentacje.
Białystok - pamiętaj - to hasło jest na uroczej pocztówce, którą zaprojektowano podczas warsztatów w ramach projektu "Włączamy pamieć - dostępny szlak dziedzictwa żydowskiego".
W Galerii Białostockiego Teatru Lalek oglądać możemy nową wystawę Aleksandra Grzybka "SZUM SKRZYDEŁ".
Polska "Vaiana" - nowy typ księżniczki Disneya, to Weronika Bochat-Piotrowska, która mieszka i tworzy w Białymstoku.
dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury
Niezwykła wystawa w Galerii Sleńdzińskich przy Rynku Kościuszki - Mateusz Karolczuk, zainspirowany bogatym, ale ciągle w pełni nieodkrytym dziedzictwem kulturowym Białegostoku, powraca do rodzinnego miasta z postacią Rosy Raisy, białostockiej sopranistki z początku XX wieku.
Święta tuż tuż, a wraz z nimi chwila wytchnienia od przedświątecznej gorączki. To idealny moment, by zanurzyć się w świecie filmowych opowieści. W mojej najnowszej audiorecenzji przyglądam się zarówno nowym adaptacjom klasyków, jak i intrygującym nowościom, które skłaniają do refleksji i dyskusji.
Choć widzieli się zaledwie kilka razy, wiedzieli, że chcą na siebie czekać. Mimo dzielących ich tysięcy kilometrów i wielkiej polityki, która nie pozwalała się odwiedzić. Tych dwoje przez cztery lata pisało do siebie pełne miłości i tęsknoty listy. Po latach te listy odnalazła ich córka - reżyserka Bernarda Bielenia.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz