“Po złej stronie torów” - recenzja Dominika Sołowieja

29.05.2022, 18:26, akt. 18:29

Czasami tak jest: rodzimy się w złym miejscu i w złym czasie. Nie to miasto, nie ta dzielnica, nie ta szkoła. Niektórym jest łatwiej, a niektórym życie rzuca kłody pod nogi. A przecież marzenia wszyscy mamy takie same. O czym więc marzą bohaterowie hiszpańskiego serialu “Po złej stronie torów”? O bogactwie, przyjaźniach, świetnej robocie i braku kłopotów. Ale mają pecha: mieszkają w ubogiej dzielnicy, w której szansa na znalezienie dobrze płatnej pracy równa się zeru.


Dominik Sołowiej, fot. Monika Kalicka
Dominik Sołowiej, fot. Monika Kalicka


0:00
0:00
“Po złej stronie torów” - recenzja Dominika Sołowieja | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Jedynym sposobem na szybki zarobek jest handel narkotykami. Na to decyduje się para niefrasobliwych nastolatków: Irene i Nelson. Pomysł mają prosty: sprzedać kilogram heroiny, pożyczony od lokalnego dilera, i oddać mu część zarobionych pieniędzy. Sprawy, jak to w życiu, mocno się komplikują. Heroina znika, a Irene i Nelson trafiają na celownik mafiozów, którzy chcą odzyskać utracony towar. Na szczęście Irene może liczyć na swojego dziadka, byłego wojskowego, weterana, faceta “starej daty”, człowieka zasad, traktującego ludzi twardą ręką. Tirso daleko do poprawności politycznej, bo obraża każdego, kogo spotka na drodze. Ale można na nim polegać, szczególnie, jeśli ma się kłopoty. Oczywiście każdy dziadek kocha swoje wnuki, więc i Tirso, wkurzony dilerami snującymi się po jego ukochanej dzielnicy, postanawia wnuczce pomóc, przy okazji ucierając nosa przestępcom i skorumpowanym policjantom.

Dorzućmy do tego klimat miasteczka, w którym ważniejsza od domu jest lokalna kawiarenka, serwująca espresso i tapas; dorzućmy topowych hiszpańskich aktorów oraz błyskotliwe dialogi - oto dlaczego pierwszy sezon serialu “Po złej stronie torów” cieszył się w Hiszpanii oszałamiającą popularnością i dlaczego jego twórcy, idąc za ciosem, szybko przygotowali sezon drugi. Kontynuacji nie znam, więc nie wiem, czy utrzymała poziom, ale dla debiutanckich ośmiu odcinków warto poświęcić kilka chwil, szczególnie, jeśli lubi się gorącą Hiszpanię.

Ale ostrzegam: wielbiciele urokliwych barcelońskich uliczek mogą być serialem zaskoczeni. Bo tu widzimy Hiszpanię brudną, niebezpieczną, zmagającą się z prostytucją i narkomanią. To kraj o nierównym statusie społecznym, który nijak się ma do turystycznych folderów. Twórcom serialu udało się o tym opowiedzieć, nie tworząc jednak produkcji ponurej, pesymistycznej, dołującej nawet największych optymistów. Całość ma bowiem swobodny, chociaż nie lekki charakter, bo częściej uśmiechamy się, oglądając “Po złej stronie torów”, niż zgrzytamy zębami, narzekając na niesprawiedliwość losu. Wkurza nas niefrasobliwość młodego pokolenia (te słowa pisze recenzent mocno po 40-tce), nieobecność policji w miejscach, które powinna patrolować, oraz nonszalancja, z jaką rodzice wychowują dziś swoje dzieci, odpowiedzialność za nie zrzucając na smartphony i internet. Na szczęście zawsze znajdzie się starszy pan, który będzie miał w nosie poprawność polityczną i społeczne konwenanse, i który, nie owijając w bawełnę, powie, co myśli albo, jak to się dzieje w serialu, sięgnie po argumenty fizyczne (czego oczywiście nie pochwalamy!). Taki właśnie jest Tirso - gość, który wzbudza tyle samo sympatii, co antypatii. Ja takiego dziadka na pewno bym się nie wstydził.

Chociaż serial nazwany został “telenowelą kryminalną”, to hiszpańska produkcja zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji. Może “Po złej stronie torów” to historia, które nie zasługuje na nagrodę Emmy, ale my, widzowie, wiemy swoje i złośliwym krytykom nigdy nie damy się zwieść.


Przeczytaj, zanim skomentujesz

Już niedługo w kinach premiera filmu "Simona Kossak"


21 listopada w Heliosie w Alfie w Białymstoku o 18:30 odbędzie się pokaz filmu "Simona Kossak" z udziałem twórców. Swój udział potwierdzili, m.in. Sandra Drzymalska - odtwórczyni tytułowej roli i Adrian Panek - reżyser filmu.



W suwalskim Muzeum Okręgowym można oglądać obraz Mariana Murawskiego


O nowy obraz wzbogaciła się kolekcja Muzeum Okręgowego w Suwałkach. Do zbiorów dołączył obraz pochodzącego z Suwalszczyzny Mariana Murawskiego.



Spektakl o dorastaniu młodych mężczyzn w białostockim Teatrze Dramatycznym [zdjęcia]


Jak nastolatkowie wkraczają w wiek męski? Kto im w tym towarzyszy? I dokąd może zaprowadzić droga do dorosłości? Odpowiedź w spektaklu "Tschick" w białostockim Teatrze Dramatycznym, nad którym pracują aktorzy wraz z reżyserem.



Wystawa Augustasa Serapinasa w Galerii Arsenał Elektrownia


W Galerii Arsenał Elektrownia pachnie starym drewnem, bo najnowsza ekspozycja litewskiego artysty Augustasa Serapinasa nawiązuje do drewnianej historii Białegostoku. I do tego jak uznawać własne ludowe dziedzictwo, nie redukując go do stereotypu wiejskiej przeszłości.



Michał Chomiuk opowiada o swojej najnowszej książce "Z puszczy i bagien..."


Jakie znaczenie ma słowo magia? Na przykład magia Podlasia - to mistyczny świat, lokalne niematerialne dziedzictwo, czy przestrzeń pogańskich spirytystycznych działań i okultyzmu? Takie pytania stawia Michał Chomiuk w swojej książce "Z puszczy i bagien...".



Spektakl "Marvin" w Białostockim Teatrze Lalek


Widzowie żywo reagowali na to co działo się na scenie - był śmiech, było wzruszenie w finałowej scenie i były głośne odpowiedzi na zadawane przez aktorów pytania. Tak było podczas spektaklu "Marvin" w Białostockim Teatrze Lalek.



Dominik Sołowiej poleca serial "Sprostowanie"


Przez ostatnie kilka miesięcy przechodziłem serialowy kryzys. Co rusz zmieniałem platformy streamingowe, by znaleźć coś, co totalnie mnie zafascynuje i zmusi do obejrzenia serialu w jeden dzień (bo takie maratony czasami mi się zdarzały). Dlatego z ulgą obejrzałem pierwszy odcinek serialu "Sprostowanie" (w oryginalne: "Disclaimer"), wiedząc od razu, że będzie...



Spektakl "Tańczyć Konrada" Teatru Wierszalin będzie można obejrzeć w Wilnie


"Tańczyć Konrada" tak Teatr Wierszalin nazywa pokazy teatralne, wystawy, koncerty, prelekcje i spotkania artystów z publicznością. Rok temu projekt prezentowano w Japonii - tym razem rusza do Wilna.



Trwa remont Muzeum Wnętrz Pałacowych w Choroszczy


Tu przyjeżdżała cała śmietanka towarzyska ówczesnej XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej. Król August III z małżonką, król August Poniatowski już po śmierci Jan Klemensa, bo wtedy chętniej odwiedzał swoją siostrę - Izabellę z Poniatowskich Branicką. Mowa o choroskiej siedzibie, czyli obecnym Muzeum Wnętrz Pałacowych wraz z budynkami.




 
 

Prowadzący:

Andrzej Bajguz
Olga Gordiejew
Dorota Sokołowska



źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok