Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Prezentacja powieści Uładzimira Niaklajeva „Gai Ben Hinnom”
To książka o Białorusi i o Białorusinach. W Podlaskim Instytucie Kultury w Białymstoku odbyła się prezentacja powieści „Gai Ben Hinnom” Uładzimira Niaklajeva, jednego z najbardziej znanych białoruskich pisarzy współczesnych.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Ze względu na samo nazwisko autora oraz tematykę książka nie mogła ukazać się na Białorusi. Została wydana w Polsce przez Fundację Kamunikat.org. W miastach będących największymi ośrodkami białoruskiej emigracji odbyły się prezentacje powieści. Jak mówi sam autor, tytuł można przetłumaczyć jako „gehennę ognistą” albo „piekło”.
Akcja powieści ma dwa główne wątki fabularne i toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych.
Bohaterem pierwszego wątku jest białoruski poeta Janka Kupała, który stracił życie w czerwcu 1942 roku, spadając ze schodów jednego z moskiewskich hoteli. Bohaterem drugiego wątku powieści jest młody białoruski poeta Wiktar Marhier – uczestniczący w życiu literackiej bohemy stolicy sowieckiego imperium.
„Gai Ben Hinnom” nawiązuje do bogatej w wydarzenia biografii samego Uładzimira Niaklajeva – jednego z kandydatów na prezydenta Białorusi w wyborach w 2010 roku, a potem więźnia politycznego. Za powieść „Automat z wodą gazowaną z syropem lub bez”, przetłumaczonej na język polski, otrzymał Nagrodę im. Jerzego Giedroycia.
A z Uładzimirem Niaklajevym rozmawiała Anna Petrovska.
"Kleks i wynalazek Filipa Golarza" to druga odsłona filmowej adaptacji przygód Ambrożego Kleksa. Niestety, podobnie jak pierwsza część, produkcja Macieja Kawulskiego rozczarowuje.
To będzie bardzo pracowity rok w Teatrze Wierszalin.
Od października, po wyborach, w samorządowych placówkach kultury ciągle padało pytanie czy będą zmiany na stanowiskach dyrektorów. Roszady już się zaczęły, w Książnicy Podlaskiej obowiązki pełni nowa dyrektor, a kto jeszcze pożegna się z szefowaniem swojej instytucji?
"Ludzie z nieba” to najnowsza propozycja Ignacego Karpowicza. Książka na początku niełatwa do lektury, ale inspirująca i jak zawsze innowacyjna – tak pod względem formy, języka a nawet sposobu opowieści o historii inspirowanej życiem pilota Franciszka Żwirki i inżyniera Stanisława Wigury.
Gdybyśmy chcieli się dowiedzieć: gdzie jest miasteczko, w którym na środku drogi stoi studnia? Gdzie nad Biebrzą, Bugiem i Narwią są najpiękniejsze zachody, a gdzie wschody słońca, i gdzie są ścieżki przyrodnicze? Jak się nie dać komarom w Puszczy Białowieskiej? Gdzie zjeść, żeby pokochać kartacze miłością czystą i do grobowej deski? Czy też gdzie odespać zarwane...
Na tej wystawie zobaczymy intensywnie kolorowe malarstwo oraz czarno-białe akty na obrazach i monochromatyczne rzeźby.
Prawie milion wypożyczonych książek oraz niespełna pięćdziesiąt tysięcy użytkowników. Książnica Podlaska co roku bije rekordy i 2024 rok również zapisuje jako udany.
Fotografie, grafiki czy obrazy? Takie pytanie zadają sobie wszyscy odwiedzający najnowszą wystawę w Galerii Pod Arkadami w Łomży. Autor ekspozycji zatytułowanej „Odbicia” od kilkunastu lat „portretuje”, jak sam to nazywa, czarno-białe zdjęcia, przede wszystkim z gazet z lat 80. i 90. ubiegłego wieku.
Dwie artystki pochodzące z Białegostoku wydały debiutancką płytę ze wschodniosłowiańskimi kolędami i instrumentami. Duet Wspak, czyli Adrianna Kafel-Woźniak (śpiew, suka biłgorajska, fidel płocka, wspak - to instrument przypominający wyglądem i brzmieniem wiolonczelę) oraz Aleksandra Pura-Cidyło (śpiew, skrzypce) nagrały album "Radist z neba".
Prowadzący:
Andrzej Bajguz