Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Premiera wystawy "Portret w Koronie" Anny Bedyńskiej w Virturamie
Od kilku miesięcy obserwujemy, jak sztuka gości się w przestrzeni internetu.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Od kilku miesięcy obserwujemy, jak sztuka gości się w przestrzeni internetu. Nie dziwią nas festiwale w sieci, spektakle w strumieniu streamingowym, a nawet całe galerie umieszczane w przestrzeni wirtualnej. Od kilku miesięcy odwiedzamy też cykliczne wystawy – np. w specjalnie stworzonym do tego miejscu, czyli galerii Virturama. Od wczoraj można tam oglądać kolejną wystawę "Portret w Koronie" Anny Bedyńskiej.
"Mówi się, że COVID jest demokratyczny, że wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji. Płyniemy na tej samej łodzi. Jednak nie jest tak do końca. Owszem, jest burza, wszyscy jesteśmy na morzu, ale jedni płyną na wielkim statku, inni na małej łódeczce, a jeszcze inni płyną wpław".
Jaka jest ta wystawa i co jeszcze można będzie zobaczyć na płaszczyźnie Virturamy? Odpowiadają jej twórcy - Katarzyna i Michał Hellerowie.
Anna Bedyńska - fotografka, fotoreporterka, dokumentalistka oraz autorka filmów, wielokrotnie nagradzana na konkursach takich jak World Press Photo, czy Grand Press Photo. Posiada wieloletnie doświadczenie jako fotograf - dokumentalistka, realizując projekty społeczne, pracując dla największej gazety ogólnopolskiej Gazeta Wyborcza oraz jako wykładowca Fotografii Prasowej na Uniwersytecie Warszawskim. Dwukrotnie uhonorowana stypendiami Ministerstwa Kultury Polskiej. Laureat World Press Photo.
Anna, pracując, zwraca szczególną uwagę na zmiany społeczne we współczesnym społeczeństwie. Jej projekty „Dad in Action”, „Clothes for Death" i „Go Home”, „Kids” zostały wykorzystane jako ogólnopolska kampania społeczna na rzecz humanizacji śmierci i porodu.
Obecnie mieszka w Tokio.
Dwie artystki pochodzące z Białegostoku wydały debiutancką płytę ze wschodniosłowiańskimi kolędami i instrumentami. Duet Wspak, czyli Adrianna Kafel-Woźniak (śpiew, suka biłgorajska, fidel płocka, wspak - to instrument przypominający wyglądem i brzmieniem wiolonczelę) oraz Aleksandra Pura-Cidyło (śpiew, skrzypce) nagrały album "Radist z neba".
Zobaczymy tam nagradzane na całym świecie rowery. W białostockiej galerii Alfa czynna jest wystawa stała jednośladów "Mad bicycles", które stworzył białostocki projektant Adam Zdanowicz w ciągu 10 lat swojej działalności.
Ten performans to wypowiedź artystyczna lalkarza, który przygląda się sobie i obecnej sytuacji młodych ludzi sztuki. W internecie oglądać możemy "Formę Manifesto" zrealizowaną przez absolwenta białostockiej Akademii Teatralnej Oskara Lasotę.
Już można planować środowe południe - w Ratuszu w Białymstoku o 12:00 spotkanie z autorami książki "Suraż, stan. 2 - średniowieczna nekropola na pograniczu polsko-rusko-jaćwieskim".
To wyjątkowy album, który nie tylko pokazuje piękno przyrody, ale też je opisuje w poetycki sposób. "Narew Rzeka Obrazów" filmowca, fotografa Zdzisława Folgi i poety Rafała Krasuckiego to unikatowe wydawnictwo, które powstało na 30-lecie Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi.
Dziwny jest to serial: z jednej strony to produkcja szpiegowska, w której pojawiają się tajniacy z CIA i MI5, a z drugiej - to historia kilku przyjaciół, których połączyła wspólna robota, tj. rozwikłanie sekretu śmierci chińskiego ambasadora, który zmarł w jednym z ekskluzywnych londyńskich hoteli po przedawkowaniu narkotyków, a jego córka została porwana przez agenta...
Prowincja według słowników to - zamieszkany obszar z dala od stolicy. Termin używany potocznie, z lekceważeniem, dla obszarów opóźnionych w rozwoju cywilizacyjnym i kulturalnym ze względu na odległość od centrum politycznego, gospodarczego czy kulturalnego. Tymczasem prowincja rządzi.
Pomysł na ożywienie zdjęć dzięki sztucznej inteligencji ma białostocki reżyser teatralny i kompozytor Michał Dąbrowski. To historie uwiecznione na fotografii, takie jak: zdjęcie mostu, po którym przejeżdża konny dyliżans czy ludzie spacerujący obok hotelu Ritz.
"Kościół prawosławny czci większą liczbę świętych mężczyzn niż świętych kobiet. Nie znaczy to jednak, że święte kobiety są mniej czczone niż święci mężczyźni".
Prowadzący:
Andrzej Bajguz