Jedni traktują ją jako wstydliwy relikt przeszłości w 300-tysięcznym mieście, inni widzą w niej oryginalny element miejskiego krajobrazu i naszego dziedzictwa. Ukazała się właśnie książka "Architektura drewniana w Białymstoku".
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jedni traktują ją jako wstydliwy relikt przeszłości w 300-tysięcznym mieście, inni widzą w niej oryginalny element miejskiego krajobrazu i naszego dziedzictwa. Ukazała się właśnie książka "Architektura drewniana w Białymstoku".
Znajdziemy w niej zdjęcia i opisy jedynego zabytkowego obiektu sakralnego w stolicy Podlasia - Kaplicy św. Faustyny i bł. ks. Michała Sopocki, są domy użyteczności publicznej oraz przemysłowe (elektryczny młyn przy ul. Pod Krzywą), domy czynszowe (Bojary), zespoły domów robotniczych (Dojlidy), dwory (przy ul. Bukowej), czy wille (przy ul. Świętojańskiej, Depowej, Gdańskiej, Poprzecznej, Słonimskiej, Orlej),
Książkę "Architektura drewniana w Białymstoku" opracował na zlecenie miasta zespół autorów: Iwona Górska, Joanna Kotyńska-Stetkiewicz, Aneta Kułak, Grzegorz Ryżewski i Wiesław Wróbel z Fundacji Ochrony Zabytków "Na Rubieży".
Pochodzi z Sokółki, jest absolwentem grafiki na ASP w Warszawie oraz projektowania ubioru w Łodzi. Jego prace są silnie zakorzenione są w sztuce ulicznej. Na pierwszą tak dużą wystawę street artowego artysty z Podlasia do Warszawy pojechała Miłka Malzahn.
W tej książce przeczytamy o ponad 40 gatunkach ptaków, ssaków czy płazów i ich niesamowitych umiejętnościach. "Supermoce naszych zwierząt" to publikacja dla dzieci autorstwa biologa, ornitologa, popularyzatora nauki Adama Zbyryta z ilustracjami rysownika Dawida Kilona.
To głos niezależnych twórców i obraz zmieniającej się rzeczywistości. Organizatorzy przedstawili program zbliżającego się Festiwalu Underground/Independent.
TWOJE DŁONIE / DAJNE HENT - tak nazywa się wystawa w Centrum im. Zamenhofa otwarta specjalnie wczoraj - w Dniu kobiet. Ta ekspozycja jest efektem muzycznego projektu i albumu MAJNE HENT / MOJE DŁONIE Mai Miro i Patrycji Betley, a punktem wyjścia dla niego były wiersze poetek jidysz, które przeciwstawiają się surowej, patriarchalnej tradycji.
Zaproszenie na tę wystawę jest przekorne: „Robię ją, będąc człowiekiem przesadzonym i krnąbrnym, więc nie chcę Wam niczego obiecywać. Przyjdziecie i zobaczycie, bo słowo tylko obiecuje, a obraz daje”.
Największa biblioteka w regionie - Książnica Podlaska - ma już nowe władze. Od kilku dni na stanowisku zastępcy jest Katarzyna Kisielewska - Martyniuk, dotychczasowa radna i nauczycielka w jednej z białostockich szkół. Zaś funkcję po dyrektora pełni od nowego roku Iwona Gaweł.
To już prawie tydzień od nocy Oskarowej - wrócimy na chwilę do gali by w gruncie rzeczy namówić do odkrywania kina poza utartymi szlakami.
Czy warsztaty chlebowe mogą być wciągającym działaniem artystycznym? Czy pielęgnowanie zakwasu może stać się treścią artystycznego życia? Łukasz Radziszewski to artysta i praktyk idei, pracuje z prawie stuletnim (a może i starszym) zakwasem.
Poprzez swoje obrazy nieustannie wraca do miejsc, sytuacji i ludzi, którzy ją zafascynowali. Jolanta Gałązka prezentuje w Galerii Podlaskiego Instytutu Kultury przy ul Kilińskiego swoje malarstwo na wystawie pt. "Powroty".
Prowadzący:
Andrzej Bajguz