Radio Białystok | Magazyny | Kryminalne zagadki Podlasia | Zabójstwo za długi w Bakałarzewie - zadał nożem 38 ciosów
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Stefan i Marcin mieszkali w Bakałarzewie niedaleko siebie. Znali się i utrzymywali towarzyskie stosunki. Stefan miał kilka biznesów i nie narzekał na brak pieniędzy.
Marcin nie miał tyle szczęścia. Nie układało mu się w rodzinie, zalegał z płaceniem alimentów, miał komornika i musiał też spłacać długi po rodzicach.
W 2013 r. pożyczył od Stefana 100 tys. zł, aby kupić maszyny budowalne i wystartować w przetargu na żwirowanie dróg gminnych. Mężczyźni spisali umowę. Marcin w zamian za pożyczenie mu 100 tys. zł miał oddać 20 tys. zł odsetek, a w przypadku niewywiązania się z umowy, zobowiązał się do notarialnego przeniesienia na Stefana własności kilkuhektarowej działki, której był właścicielem.
Jednak Marcin nie wygrał przetargu, a dodatkowo nie zamierzał oddawać Stefanowi pożyczonych pieniędzy...
W tej historii z jednej strony wszystko jest jasne, bo zapadł wyrok skazujący na dożywotnie więzienie, ale z drugiej strony trudno oprzeć się wrażeniu, że nie wszystko jest w niej jasne.
Pod koniec lat 60. i na początku lat 70. w Augustowie i okolicach znajdowano ciała martwych mężczyzn, którzy utonęli. Przypadki te były traktowane jako nieszczęśliwe wypadki. Prawda była jednak inna i bardziej przerażająca...
Do tragicznego zdarzenia doszło 16 lipca 2000 roku w Surażu koło Białegostoku. W tamtym dniu 15-letni Krzysztof popełnił okrutne morderstwo - zamordował swoją ciotkę Barbarę.
W 1997 r. mieszkańcami Łomży wstrząsnęło morderstwo 17-letniej dziewczyny, którą znaleziono przy jednej z dyskotek w mieście.
Krzysztof wraz z żoną, córką i synem przeprowadził się do Grodziska nieopodal Siemiatycz z okolic Wrocławia. Nie zwracali niczym na siebie uwagi sąsiadów. Wydawali się zwykłą, przeciętną rodziną.
Nic nie wskazywało, by "najfajniejsza nauczycielka w szkole" mogła posunąć się do takich czynów. Mariola zadźgała z zimną krwią 11-letniego Piotrusia, syna swojego kochanka.
Henryk Dębski, oskarżony o zabicie 2,5-letniej Anny oraz zabicie i gwałt 7-letniej Agaty, został skazany 19 maja 1984 roku na karę śmierci.
19 lat temu Chodorami, małą wsią na Podlasiu, wstrząsnęła informacja o brutalnym zabójstwie Edmunda Krynickiego. Szanowany mieszkaniec, lokalny radny i biznesmen został zamordowany we własnym domu.
1.03.2009 r. Artur, mieszkaniec wsi Miłkowice Maćki, spędzał czas ze swoim kolegą Robertem. Tego też dnia po raz kolejny postanowił przysiąc przed księdzem, że już nigdy nie będzie pił alkoholu. W tej sprawie zwrócił się do lokalnego proboszcza. Jednak wieczorna wizyta na plebanii przerodziła się w okrutne morderstwo niewinnego księdza...